W Egipcie przesiedlają Koptów
Abd el-Fatah es-Sisi, prezydent Egiptu, polecił rządowi wykorzystanie wszelkich niezbędnych środków, aby pomóc w przesiedleniu Koptów, którzy uciekli z Synaju Północnego przed dżihadystami z Państwa Islamskiego.
Od 30 stycznia do 23 lutego siedmiu Koptów zostało zabitych na północnym wybrzeżu Synaju przez dżihadystów z IS, którzy przyznali się do tych zabójstw i wzięli na siebie odpowiedzialność za nie. Pięciu Koptów zastrzelono, jednemu obcięto głowę, a jednego podpalono.
W sobotę Sisi obradował m.in. z premierem oraz ministrami obrony i spraw wewnętrznych i wspólnie omawiali "znaczenie przeciwstawienia się wszelkim próbom sabotowania stabilności i bezpieczeństwa w Egipcie".
Koptowie stanowią około 10 proc. 92-milionowej ludności Egiptu. Od dawna uskarżają się oni na dyskryminację, a ostatnio doszły do tego częste akty przemocy dokonywane przez islamistów. Państwo Islamskie wzięło na siebie odpowiedzialność za grudniowy zamach bombowy w kościele koptyjskim w Kairze, gdzie zginęło blisko 30 wiernych.
Zbrojna działalność islamistów w Egipcie nasiliła się od 2011 r., kiedy to społeczna rewolucja obaliła niedemokratyczne rządy prezydenta tego kraju Hosniego Mubaraka.
źródło: PAP