Oscary? Niech nas zaskoczą!
Tegoroczne Oscary zapowiadały się szokująco. Nie znoszę Ryana Goslinga, uważam, że Casey Affleck to mruk, obsadzony po warunkach, a Jackie Kennedy nigdy nie wydawała mi się fascynującą bohaterką filmową. Nawet „Toni Erdmann” wywołał grymas na mojej twarzy, bo gdzie w tym trzygodzinnym filmie złota zasada, że „mniej znaczy lepiej”?
Przejdź do artykułu:
http://www.rmf24.pl/raporty/raport-oscary/oscary-2...