PSA stać na Opla
Grupa PSA, właściciel marek Peugeot i Citroen, a niedługo pewnie też Opla, odnotowała rekordowe wyniki finansowe. Jej zysk wyniósł 6 proc. przychodów ze sprzedaży, która w 2016 miała wartość 3,24 mld euro, wobec 2,73 mld euro rok wcześniej.
Lepsze wyniki finansowe są rezultatem ostrego cięcia kosztów, jakie przeprowadził prezes PSA, Carlos Tavares. Za jego czasów, a wszedł do zarządu PSA w 2014 roku, zwiększyły się także zasoby gotówki koncernu i wynoszą teraz 6,8 mld euro. Jeszcze trzy lata temu koncern PSA borykał się z potężnymi kłopotami finansowymi. Grupa wystąpiła o pomoc publiczną, co zaowocowało przejęciem pakietu akcji przez państwo, oraz wejściem chińskiego inwestora Dongfenga.
Jean-Baptiste de Chatillon, wiceprezes PSA ds finansowych, przyznał, że przejęcie Opla nie jest przesądzone, ale jeżeli do niego dojdzie, to PSA stanie się drugą po Volkswagenie grupą motoryzacyjną w Europie. Transakcja przejęcia Opla/Vauxhalla, należących do General Motors, wyceniana jest na 2 mld dolarów.
PSA i Opel produkują w bardzo podobne samochody, to jednak na rynkach poszczególnych państw nie ma między nimi ostrej konkurencji. Peugeot i Citroen są popularne na południu Europy, a północ należy raczej do Opla, który w Wielkiej Brytanii nosi nazwę Vauxhall. Ostatnio prezes koncernu PSA poinformował też o zamiarze przejęcia udziałów w malezyjskim Proton Holdings, który jest właścicielem brytyjskiej marki sportowej Lotus.
źródło: rp.pl