Związkowcy idą po porozumienie

Atmosfera wokół fuzji jest coraz bardziej gorąca, dlatego głównym celem podejmowanych działań jest możliwie najlepsze zabezpieczenie interesów załogi.

Najważniejsze postulaty, które znalazły się w propozycji porozumienia dotyczą: sprzeciwu wobec likwidacji którejkolwiek z kopalń, gwarancji zatrudnienia przez najbliższy rok na obecnych zasadach oraz pracy dla wszystkich pracowników KHW, którzy trafią do Polskiej Grupy Górniczej, a nie dla "jak największej" liczby pracowników, jak proponuje pracodawca – czytamy w oficjalnym komunikacie Solidarności Górniczej.

Jak informuje Bienek - propozycja zarządu przewidywała rozwiązanie Holdingowej Umowy Zbiorowej i przyjęcie zasad obowiązujących w Polskiej Grupie Górniczej. Wzorcowym regulaminem wynagradzania dla naszych kopalń miał być regulamin obowiązujący na "Ziemowicie", a nie jest żadną tajemnicą, że tam płace są najniższe. Ponadto kopalnię "Wieczorek" i ruch "Śląsk" chciano przenieść do Spółki Restrukturyzacji Kopalń, czyli rozpocząć proces likwidacyjny, jeszcze w tym roku. Na to wszystko oczywiście żaden związek się nie zgodził - podkreślił Piotr Bienek.

- W ubiegły czwartek postawiono nam ultimatum - albo zaakceptujemy proponowane rozwiązania do 25 lutego, albo pracownicy nie dostaną części wynagrodzenia czyli drugiej raty nagrody rocznej za rok 2016. To był szantaż, próba połączenia dwóch zupełnie różnych spraw. Nagroda roczna musi zostać wypłacona, bo tak stanowi zarówno Holdingowa Umowa Zbiorowa, jak i porozumienie podpisane 17 listopada 2014 r. - stwierdził.

Związki zawodowe zapowiedziały, że jeśli do 3 marca górnicy swoich pieniędzy nie otrzymają, 6 marca zorganizują manifestację, która przejdzie ulicami Katowic.

źródło: http://www.solidarnoscgornicza.org.pl