Ekolodzy: Resort dopuścił się ordynarnego kłamstwa
Fundacja Greenmind i Greenpeace Polska dotarły do pisma podpisanego przez Ministra Środowiska Jana Szyszkę, a skierowanego do Premier Beaty Szydło, w którym minister potwierdza, że jego resort pracuje nad nowelizacjami ustaw związanych z ochroną przyrody w Polsce. Od dwóch dni ministerstwo zaprzecza, że prowadzi takie prace. Drugi list z pakietem tych ustaw, które „mają ułatwić proces inwestycyjny” otrzymali również ministrowie rozwoju, infrastruktury, energetyki i gospodarki morskiej.
Greenpeace w ostrych słowach skrytykował dziś plany resortu środowiska dot. zmiany prawa w zakresie ochrony środowiska. Działacze stwierdzili, że ministerstwo planuje zamach na polską przyrodę. Ministerstwo, w specjalnym oświadczeniu ripostował, iż żadne żadne prace się nie toczą. Jednak korespondencja między Janem Szyszką a Beatą Szydło temu przeczy. Organizacje ekologiczne są oburzone i zarzucają resortowi kłamstwo.
Greenpeace obawia się też "drastycznego ograniczenia stronie społecznej możliwości działania w kwestiach ochrony środowiska".
Dyrektor Greenpeace Polska podkreślił, że ten projekt to zamach na polską przyrodę oraz prosta droga do załamania inwestycji współfinansowanych przez Unię Europejską. W szerszym komunikacie, ekolodzy ostrzegają, iż projekt ministerstwa środowiska doprowadzi do demontażu sprawnie działającego do tej pory systemu. W ich opinii wysoko wykwalifikowanych ekspertów zastąpią urzędnicy, a wiedzę merytoryczną decyzje polityczne
"W Ministerstwie Środowiska nie toczą się prace legislacyjne dotyczące ustaw prawo ochrony środowiska oraz udostępnianie informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko" - ministerstwo komunikacie ustalenia ekologów
Prawda jest jednak taka, jak wynika z dokumentów przedstawionych przez Greenpeace, że resort rzeczywiście planuje wprowadzić rozwiązania, przed którymi przestrzega organizacja.
List ministra Szyszki do Beaty Szydło ujawniony przez GreenpeaceList ministra Szyszki do Beaty Szydło ujawniony przez Greenpeace
Pismo ministra Szyszki potwierdza wszystko, przed czym ostrzegały organizacje pozarządowe od czwartku m.in.:
a) likwidację Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska i dyrekcji regionalnych, zastąpienie ich nową instytucją o ograniczonych kompetencjach,
b) daleko idące zmiany w wydawaniu ocen oddziaływania na środowisko,
c) zniesienie kontroli w sprawach dotyczących ochrony przyrody nad Lasami Państwowymi,
d) drastyczne ograniczenie możliwości udziału społeczeństwa w ochronie środowiska.
Te oraz kilkanaście innych zmian wymienionych w piśmie ministra oznaczają faktyczny koniec systemu ochrony przyrody w Polsce [3]. To także prosta droga do dramatycznego załamania inwestycji finansowanych przez Unię Europejską, a w konsekwencji utraty przez Polskę miliardów euro.
List Jana Szyszki został wysłany 14 listopada do premier Beaty Szydło oraz m.in. do wicepremiera Morawieckiego i Jarosława Kaczyńskiego „Zgodnie z zapowiedzią przesyłam w załączeniu pakiet kompatybilnych ustaw, usprawniających zarządzanie żywymi zasobami przyrodniczymi” - napisał minister.
Źródło: Onet