S&P ucieszył wicepremiera Morawieckiego
Agencja Standard & Poor's utrzymała rating Polski na poziomie BBB plus jednocześnie podnosząc perspektywę z negatywnej do stabilnej.
Wicepremier Morawiecki stwierdził, że to dobra wiadomość dla polskiej gospodarki, co zapewne cieszy go po spadku dynamiki wzrostu PKB w III kwartale tego roku. Ta wiadomość daje mu trochę oddechu po ostatnich złych informacjach.
"Agencja Standard & Poor's nie tylko zachowała dotychczasową ocenę ratingową Polski, ale co istotne - odnosząc się do przyszłości naszej gospodarki - podniosła perspektywy jej rozwoju z oceny negatywnej na stabilną. Tym samym, wiarygodność naszej polityki gospodarczej oraz zdrowy stan finansów publicznych zostały potwierdzone przez S&P" - powiedział wicepremier Morawiecki.
Agencja napisała w uzasadnieniu:
"krótkoterminowe obawy o dalsze osłabienie kluczowych polskich instytucji osłabły, a pozycja budżetowa Polski nie uległa pogorszeniu, pomimo niższego od oczekiwań wzrostu gospodarczego ... stabilna perspektywa w dwuletnim horyzoncie prognostycznym wskazuje na zbilansowanie ryzyk wynikających z bardziej ekspansywnego podejścia fiskalnego i wzrostu wydatków socjalnych z jednej strony, a z drugiej kontynuacji, lekko osłabionego, wzrostu gospodarczego"
Przypomnijmy, że w połowie stycznia S&P obniżyła rating Polski do poziomu "BBB plus" z "A minus" dając perspektywę negatywną. Motywując to względami głównie politycznymi, co wywołało wielką burzę. A szef tej agencji na Europę Środkową Marcin Petrykowski znalazł się na cenuzrowanym. W lipcu br. S&P utrzymała rating Polski na poziomie BBB+ z perspektywą negatywną. Może to wskazywać, że agencja zmienia swoje nastawienie do prowadzonej polityki rządu i np. sprawa Trybunału Konstytucyjnego przestaje być dla niej elementem destabilizującym. Wydaje się, że właściwym by było zadać pytanie, co takiego się stało w międzyczasie, że tak zmieniono postrzeganie spraw politycznych w Polsce.
Śmieszne są te "ratingi" jakiś samozwańczych agencji.....