Odpowiedzialny za aferę reprywatyzacyjną w Warszawie jest człowiek PiS? „Żałosne i obrażające ludzką inteligencję wyjaśnienia”
Awantura o reprywatyzację.
- Mamy połowę 2006 roku. Warszawą rządzi Prawo i Sprawiedliwość. Komisarz wyznaczony przez premiera Jarosława Kaczyńskiego zatrudnia różne osoby, wśród nich jest Jakub Rudnicki, urzędnik z doświadczeniem m.in. w jednym z ministerstw kierowanych wówczas przez PiS. Rudnicki zostaje głównym specjalistą pełniącym obowiązki wicedyrektora w Biurze Gospodarki Nieruchomościami. Trwa kampania wyborcza. 15 listopada 2006 r. – tuż przed drugą turą wyborów komisarz Warszawy z nadania PiS awansuje go na wicedyrektora biura. Zaledwie po trzech miesiącach… Czemu to przypominamy? Otóż jedna z autorek sobotniego tekstu zapytała o dokładną datę zatrudnienia J. Rudnickiego na tydzień przed publikacją tekstu Gazety Wyborczej „Komu działkę”. Tego samego dnia dostała szczegółowe informacje i… zapomina umieścić je w tekście – zaczyna swoje wyjaśnienia Hanna Gronkiewicz-Waltz, odnosząc się do zarzutów o odpowiedzialność za działania Rudnickiego.
- Żałosne i obrażające ludzką inteligencję wyjaśnienia Pani Prezydent. Hanna Gronkiewicz-Waltz rządzi Warszawą od dekady. Jej środowisko polityczne prawie dwadzieścia lat z krótką przerwą na prezydenturę Lecha Kaczyńskiego. 8 lat Pani Prezydent była wiceprezesem partii, która rządziła krajem. Mogła wszystko i nie zrobiła nic. Ponosi pełną odpowiedzialność za to co się dzieje w Warszawie – skomentował Jan Śpiewak, lider stowarzyszenia Miasto Jest Nasze.