Polska policja prześladuje lewicę? Sympatycy partii Razem na celowniku
Lewica niemile widziana.
- Wracającego znad Wisły 20-latka policja zaprosiła do radiowozu za znaczek Razem na plecaku. Tam, w zaciszu, bez świadków, policjant-kozak mówił, że nie lubi lewackich kurew i pedałów. Zapytał, czy młody lubi w dupę i czy bzyka się z pedałem Zandbergiem. Zapytał, czy jest komunistą czy tylko lewacką spierdoliną – napisała na Facebooku matka chłopaka.
https://www.facebook.com/Anna.Maria.Siwinska/posts/10154233068300750
- Panie Mariuszu, Marianie lub Marcinie, numer służbowy 96 58 30, już wiemy, że wróciły czasy, w których noszenie nieprawomyślnych znaczków jest niebezpieczne, że przed policją znowu należy uciekać. Wychowałam się w latach '80, wiedzę jak omijać milicję wyssałam z mlekiem matki. Może pan być pewien, że ją przekażę synowi, żebyście z niego nie zrobili Grzegorza Przemyka Dobrej Zmiany – dodaje.