Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Męski uścisk dłoni Prezydenta Dudy.

Prezydencki minister d/s propagandy wydaje komunikaty szczerskie choć niezupełnie prawdziwe. Według ministra Prezydent Obama w ciągu 90 minut odbył 9 półtoragodzinnych spotkań, w tym z jego szefem. Info naciągnięte jak twarz po botoksie.

Męski uścisk dłoni Prezydenta Dudy.
źródło: Internet

Miałem wrażenie, że czasy propagandy sukcesu należą do zamierzchłej przeszłości. Myliłem się.

Kiedy widzę nad wejściem do sklepu napis "Obuwie" spodziewam się, że wewnątrz znajdę buty.

Kiedy widzę napis "Księgarnia", nie spodziewam się znaleźć tam mięsa czy wędliny.

Kiedy widzę szyld "Prawo i Sprawiedliwość", spodziewam się, że to, co mi się mówi, jest oparte na całej prawdzie i tylko prawdzie, bo inaczej nie może być mowy o prawie i sprawiedliwości.

Z pewnością nie spodziewam się, że oficjalny komunikat o dokonaniach Prezydenta zabrzmi tak:

 

  spacer.gif

 

Gazeta niewymowna z pewnością informację nagina. Ale komunikat na stronie Prezydent.pl datowany 28 września 2015 nagina fakty w drugą stronę.

http://www.prezydent.pl/aktualnosci/wizyty-zagraniczne/art,16,rozmowy-z-prezydentami-usa-ukrainy-i-szefem-rady-europejskiej-.html

"Prezydent Andrzej Duda rozmawiał przy okazji 70. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ z prezydentem Barackiem Obamą, a także m.in. z prezydentem Ukrainy Petro Poroszenką i przewodniczącym Rady Europejskiej Donaldem Tuskiem" poinformował prezydencki minister Krzysztof Szczerski.

To stwierdzenie jest w 100% prawdziwe. Dalej komunikat głosi:

"Z prezydentem USA Andrzej Duda miał w poniedziałek okazję rozmawiać trzy razy. - Były dwie krótkie rozmowy. Jedna – kuluarowa po wystąpieniu prezydenta Obamy, a przed wystąpieniem prezydenta Dudy. To była krótka wymiana zdań."

Do tego miejsca wszystko jest zgodne z prawdą, ale po tym minister popuścił wodze fantazji, wyrządzając Prezydentowi Dudzie niedźwiedzią przysługę, bowiem dał okazję m.in.wspomnianej gazecie i innym mediom, aby zakpić z wątpliwego "sukcesu" pana Dudy.

"Później długa, półtoragodzinna rozmowa, która realizowana była podczas lunchu, wydanego przez sekretarza generalnego ONZ" powiedział  minister Szczerski.

Półtorej godziny trwał cały lunch i jeśli by chcieć powiedzieć, że większość czasu Prezydent Obama poświecił któremuś ze współbiesiadników, to byłby to Prezydent Putin a nie Duda.

Taka była prawda. Bo nawet gospodarz lunchu, szef ONZ, siedzący przy stole nr 1 nie zaprzątał uwagi mediów. Można by powiedzieć, że Prezydent Duda nie zwracał uwagi na pana Obamę

   z18934857Q,Podczas-uroczystego-obiadu-70Image result for official lunch obama UN

ale zabiegał o zainteresowanie pana Putina, co widać przy toastach.

Ale prawda jest taka. Stoły na przyjęciach są dziesięcioosobowe.

 

 


  spacer.gif

 ( Oglądaj to wideo na Youtube- kliknij znaczek Youtube)

Tak więc pozostałe osiem osób, siedzących przy stole z Barackiem Obamą mogłoby twierdzić tak, jak to zrobił minister Szczerski, że odbyło: "długą, półtoragodzinną rozmowę, która realizowana była podczas lunchu" .

Komu i po co takie naciąganie faktów jest w ogóle potrzebne?

"Panowie siedzieli obok siebie. Mamy satysfakcję, że prezydent Andrzej Duda był gościem stołu numer 1, którego bezpośrednim gospodarzem był sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun, przy którym zasiadała grupa bardzo wpływowych osób współczesnej światowej polityki " dodał pan Szczerski.

Tyle tylko, że z tej grupy "bardzo wpływowych osób współczesnej światowej polityki" udaje się imiennie rozpoznać Baracka Obamę i Władimira Putina, bo nawet Ban Kin Muna 99,99% ludzi nie rozpozna, jeśli będzie na zdjęciu wśród nieznanych osób. Ile osób na świecie pamięta dzisiaj jak nazywa się ten, który siedział na lunchu koło Obamy? Ten po prawej.

No, ale to nie koniec.

"Andrzej Duda uczestniczył też w kolacji wydawanej przez prezydenta USA. - Rozmowy z prezydentem Obamą to dyskusja o bezpieczeństwie, zwłaszcza w perspektywie przyszłorocznego szczytu NATO w Warszawie i jego przygotowań, tego co powinno się wydarzyć, żeby zakończył się sukcesem, Ukraina, polityka wschodnia, sankcje wobec Rosji, dyskusja, że tylko dyplomacja oparta na prawie międzynarodowym jest szansą, żeby wyjść z kryzysu" poinformował Krzysztof Szczerski.

Tyle tematów do omówienia, oczywiście musiałoby się to odbyć przy udziale tłumaczy, musi zająć co najmniej pół godziny. I to przy spotkaniu tylko dwóch osób. Gdzie się zapodział prezydencki fotograf, że nie ma zdjęcia upamiętniającego takie historyczne i ważne spotkanie? W barze?

 "To były poważne i ważne rozmowy, które posunęły znacznie naprzód całą politykę, którą realizuje prezydent Duda i która ma wzmocnić bezpieczeństwo Polski" ocenił minister.

A konkretnie, panie ministrze, co ustalono? Może pan zacytować choć fragment wypowiedzi choć jednego z rozmówców? Jeśli nie, to jest to zwykły pic na wodę. Na tym poziomie nie dokonuje się żadnych ustaleń: "które posunęły znacznie naprzód całą politykę, którą realizuje prezydent Duda, i która ma wzmocnić bezpieczeństwo Polski" podczas przypadkowego spotkania do jakiego doszło w "McDonaldzie" .

Ustaleń dokonuje się wcześniej na drodze dyplomatycznej a politycy na spotkaniu je potwierdzają. Zwykle też wydawany jest oficjalny komunikat potwierdzający ustalenia. Jeśli nie ma dokumentu oznacza to, że pan minister opowiada farmazony.

Czy nie należy traktować Polaków z szacunkiem i zapomnieć o taktyce kurskiej, wedle której "ciemny lud to kupi" ?

Ja sobie takie traktowanie wypraszam.

Krzysztof Szczerski poinformował też, że „był uścisk dłoni” z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Dziennikarze dopytywali, jaki to był uścisk. - Między mężczyznami uścisk dłoni bardzo wiele znaczy. To był męski uścisk dłoni – odparł minister Szczerski.

Męski uścisk dłoni - to jest coś. Nie wiadomo, który z panów uczynił to po męsku (choć można się tego łatwo domyślić), a który tak to odebrał. Między mężczyznami wiele to znaczy- mówi minister. Umieram z ciekawości i chętnie się dowiem - co on znaczy w praktyce.

Męskim uściskiem dłoni żegnam pana ministra.

9f36c1478e97ac943f8dd4fcae97860c,0,0.png

Data:
Kategoria: Polska

Nathanel

Nie_Co_Dziennik - https://www.mpolska24.pl/blog/nie-co-dziennik1111

Zwykły człowiek, jak wszyscy. Motto: Ja informuję, Ty decydujesz. Czytasz tego bloga na własną odpowiedzialność. Skargi i zażalenia nie będą przyjmowane. © Copyright by Nathanel. All rights reserved.

Komentarze 4 skomentuj »

Ogromnie cenną rzeczą jest czytanie i rozumienie tego co się czyta, ale jedno jest pewne trudno jest rozumieć i czytać trzymając głowę między nogami. Tak wynika z notki.

Proponuję w takim razie przyjąc inna pozycje do czytania. Faktycznie niewygodna. A napisałeś głupio bo niby co jest opisane nie tak? Tylko konkretnie bez idiotycznych impertynencji.

"..Proponuję w takim razie przyjąc inna pozycje do czytania.."
To się nie uda a to dlatego że notka była najwidoczniej w tej pozycji więc zmuszony byłem się przystosować ;). To nie jest żadna impertynencja a fakt, gdyż każdy widzi to co chce widzieć więc ja się zawsze potrafię do interlokutora przystosować. :)

Nie spodziewam się że pan minister Szczerski prześle mi podziękowania za zwrócenie uwagi na nieudolność promowania Prezydenta Dudy. Ale to co zrobił to pełna kompromitacja i do tego umieszczono to na oficjalnej stronie Prezydenta.
Dziwne jest że mając swój własny sztab- kancelarię, korzysta się z usług PAP, która jak za czasów PRL dalej karmi ludzi niestrawną "papką". I PAP wcale nie należy do zwolenników Prezydenta Dudy tak jak nie pomagał tez prezydentowi Kaczyńskiemu.
Komunikaty z działalności Prezydenta na stronę oficjalną powinien przygotowywać pracownik kancelarii,
Podobny bład powiela Kaczyński PiS który tez korzysta z gotowców PAP.
Świadczy to tylko o mizerii kadr PiS-u. A przecież jest w koncu paru dobrych dziennikarzy którzy ich popierają.

Problem jednak w tym że Kaczyński i jego formacja tkwia mentalnie w PRL i nie potrafią się z tego wyrwać. Skutki odczuwamy my.

Gdybym był wrogiem PiS olałbym to wszystko i śmiał się razem z innym .

Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.