Dzisiaj zaprosiłem do urzędu na kawę i poczęstunek osoby odpracowujące zaległości czynszowe.
Wizyta gości
źródło: facebook Wadim Tyszkiewicz
Czekałem na to spotkanie. Zależało mi na nim.
Chciałem podziękować i nisko się ukłonić ludziom, którym chce się chcieć.
Życie nie dla każdego jest łaskawe. Jednak jedni pogrążają się w beznadziei, coraz bardziej staczając się w dół. Inni walczą. Jeśli ktoś jest biedny, nie znaczy, że nie może być dumny. W Nowej Soli umożliwiamy ludziom, którzy znaleźli się w tarapatach, odpracowywanie zaległości czynszowych. Tylko część osób zadłużonych korzysta z tej możliwości.
Tym większe dla nich ukłony. To m.in. dzięki ich pracy mamy czyste ulice, zielone skwery i parki.
To byli moi najznamienitsi goście.
I jeszcze raz sobie uświadomiłem, mimo wielu negatywnych doświadczeń, że warto pomagać.