Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Prezydenci PRL-Bis walczą o Gruzję, Ukrainę i okupację Polski

Kiedy doczekamy się Prezydenta Rzeczypospolitej, dla którego sprawy Polski będą Pierwszoplanowe? Pan Andrzej Duda w Berlinie powiedział Niemcom w przededniu 1 września, że Polska jest bezbronna i czeka, że obroni ją NATO.

Prezydenci PRL-Bis walczą o Gruzję, Ukrainę i okupację Polski
źródło: Internet

Od Prezydenta mojego kraju oczekuję, że w kontaktach z partnerami zagranicznymi w pierwszej kolejności będzie rozmawiał o sprawach kluczowych dla Polski. O bezpieczeństwie kraju stanowi moim zdaniem nie obecność obcych wojsk na jego terytorium, ale efektywna ekonomia dająca możliwość uzbrojenia własnej armii na poziomie odstraszającym każdego potencjalnego agresora.

Izrael znacznie mniejszy od Polski to potrafi.

Dlatego podczas wizyty w Berlinie głównym tematem rozmów powinno być partnerstwo gospodarcze. Partnerstwo czyli ile wy nam, tyle my wam.

Oczekiwałem rozmowy o potrzebie równoważenia wymiany handlowej między naszymi krajami, oczekiwałem wezwania, no dobrze... zaproszenia, do inwestowania w Polsce, ale nie w postaci sklepów, lecz do budowania w Polsce zakładów produkcyjnych.

Jak długo jeszcze będziemy kupowali w Polsce towary niemieckie produkowane przez Polaków w Niemczech?

Zamiast tego prezydent z Polski rozmawia o sprawach owszem ważnych jak nauka języka polskiego w Niemczech i języka ojczystego przez mniejszość niemiecką w Polsce. A kto zaprotestuje przeciw germanizacji polskich dzieci i odbieraniu ich polskim rodzicom za rozmowy po polsku?

Pan Prezydent Duda powiedział, że zależy mu by polskie dzieci w Niemczech uczyły się języka polskiego jako ojczystego, albo przynajmniej jako języka obcego. To jest problem, bo zostało zapisane w traktacie, a nie do końca zostało zrealizowane – powiedział prezydent Duda.Wygląda na to, że ciągle w tej sprawie jesteśmy w pozycji żebraka, podczas gdy wystarczy dać niemieckiej mniejszości tyle samo, ile polska mniejszość otrzymuje w Niemczech. Od ilości gwarantowanych miejsc w parlamencie począwszy.

Drugim wałkowanym tematem była kwestia uchodźców. W tej kwestii Polska powinna mieć twarde  stanowisko. Nie przyjmujemy obcych. Kropka. Chcą Niemcy przyjąć 800 tys. muzułmanów? God bless them - i Niemców i uchodźców.

A my nie będziemy brali nawet i Ukraińców. Kto rozpętał wojnę na Ukrainie, niech ponosi skutki. Minister Sikorski ostrzegał, aby Ukraińcy nie zadzierali z Rosją. To niech teraz Ukraińcy szukają pomocy u tych, co ich oszukali.

Zresztą moim zdaniem uchodźcy to ludzie nieuczciwi. Szukają dla siebie wygodnego życia, kiedy w kraju, w warunkach, przed którymi ponoć uciekają, pozostają miliony. To co? Są wybrańcami, a ci co pozostali to kategoria gorsza? Są od macochy? Mogą wyginąć?

Uciekinierzy wypięli się na rodaków, którzy muszą dalej żyć w niebezpieczeństwie, to można się na nich tak samo wypiąć.Pomagać to można i należy tym, co nie uciekli a zostali w swojej Ojczyźnie.

A co najważniejsze Polska ma miliony swoich uchodźców w innych krajach na całym świecie i jej obowiązkiem jest tworzyć warunki, aby to oni wracali do swojej Ojczyzny.

  Berlin Merkel und Duda

Na stronie internetowej Prezydenta o spotkaniu z kanclerz Niemiec czytam tak:

 

- Rozmawialiśmy na temat kwestii bezpieczeństwa, o przyszłości NATO, rozmawialiśmy także o przyszłości UE, rozmawialiśmy oczywiście także o kwestii uchodźców, która tutaj w Niemczech elektryzuje bardzo opinię publiczną ze zrozumiałych względów - powiedział prezydent dziennikarzom po spotkaniu z Angelą Merkel.

 Podkreślił, że z polskiego punktu widzenia najistotniejsze były kwestie bezpieczeństwa oraz rozwiązania prowadzącego do trwałego pokoju na Ukrainie.

Powiem tak - jest otwarcie i jest także zrozumienie dla naszej sytuacji, ale oczywiście są problemy też związane z kwestiami bardziej globalnymi niż tylko proste relacje polsko-niemieckie - zaznaczył Andrzej Duda.

A ja powiem tak. Od rozmów w kwestii trwałego pokoju na Ukrainie jest niejaki Poroszenko, który zresztą niedwuznacznie powiedział, że mu pomoc polskiego Prezydenta potrzebna nie jest. Natomiast relacje polsko-niemieckie nie są takie proste, jak się panu Dudzie wydaje. Wystarczy tylko - jak już wspomniałem - spojrzeć na bilans handlowy i nasze zadłużenie u Niemców. I nie kwestie globalne są dla Polski najważniejsze, ale nasze stosunki dwustronne z naszymi partnerami i warto, aby podczas kolejnych wizyt pan Duda o tym pamiętał .

Prezydent Rzeczypospolitej ma dbać głównie o jej żywotne interesy.

Do zagranicznych wizyt należy się odpowiednio przygotować.

Na temat doświadczenia i umiejętności sztabu prezydenta już pisałem ale tu kolejny "kwiatek".

Prezydent Duda mówił o idei nowej grupy ekspertów, którzy mieliby podsumować dotychczasowe osiągnięcia traktatu oraz stworzyć dalszy drogowskaz. Wywołało to w Berlinie lekkie zdumienie, gdyż podobna grupa powstała już i pracuje od pięciu lat. Wtedy to rządy obydwu krajów powołały do życia odpowiednie gremia, które dyskutują do dziś. Gauck zauważył podczas spotkania z prasą, iż istnieje już tzw. Okrągły Stół

 

Prezydent Andrzej Duda w Berlinie: Bez konkretów, ale miło

 Trzeba też podkreślić, że pan Prezydent Duda zbierał w Berlinie pochwały.

Za wdzięk i bezpretensjonalność. Ale czy to był najważniejszy cel i efekt wizyty?

PS. czy naprawdę nie można było w Berlinie rozmawiać o sprawach ważniejszych niż nauka języka i uchodźcy? A o kwestiach obronności i bezpieczeństwa Polski, nie z Niemcami a w NATO albo przynajmniej w Brukseli choćby z Prezydentem rady Europejskiej?

eccc7ccc027ede53f54b8a3ebdb0ec78,0,0.png

Data:
Kategoria: Polska

Nathanel

Nie_Co_Dziennik - https://www.mpolska24.pl/blog/nie-co-dziennik1111

Zwykły człowiek, jak wszyscy. Motto: Ja informuję, Ty decydujesz. Czytasz tego bloga na własną odpowiedzialność. Skargi i zażalenia nie będą przyjmowane. © Copyright by Nathanel. All rights reserved.

Komentarze 7 skomentuj »

Jak rozumiem, chciałeś Nathanelu pomóc PAD swoimi uwagami obywatelskimi?
Dużo od niego oczekujesz po niespełna miesiącu urzędowania i niewyczerpaniu planu wizyt zagranicznych na najbliższe 100 dni. Aż się prosi powiedzieć, że szkoda iż nie jesteś przy nim np. na miejscu p. Szczerskiego;-)

Z tego, co ja słyszę i czytam, to wszyscy mają za złe PAD, że jeszcze na dobre nie zaczął urzędowania, a już za dużo i za mocno chce!, a Ty sugerujesz, żeby chciał jeszcze mocniej i nie w tym kierunku?

W sprawach praw polskich obywateli w Niemczech PAD ma natychmiast w czasie pierwszej, (zwanej kurtuazyjną) wizycie huknąć pięścią w stół Angeli i domagać się domagać!!! Wszystkiego, czego nie domagał się ani poprzednik, ani obecny rząd przez lata?

A czy Ty rozumiesz, że w Niemczech prowadzili taką politykę społeczną, że polskim rodzicom mieszkającym tam „doradzano”, żeby dzieciom nie bełtać w głowie z podwójnym językiem? Teraz sytuacja się nieco zmienia, przynajmniej w niektórych regionach, jednak tamci rodzice żałują teraz, że posłuchali tych rad. Ich dzieci nawet jeśli rozumieją polską mowę to nie odważą się nic odpowiedzieć w tym języku do odwiedzającej ich rodziny z Polski. Dramat.

Dzieci fantastycznie łączą od dzieciństwa rozumienie i używanie co najmniej dwóch języków w stosownych sytuacjach. Trzeba im tylko stworzyć warunki i klimat do tego w Niemczech, że to nie jest żadne bełtanie w głowie, że to nie „kwas” i kłopoty wśród rówieśników w szkole. Dużo by mówić o tym …

Mam piękny przykład rodzinny z Anglii, gdzie kuzynka sporo lat temu wyemigrowała i wyszła za mąż za Anglika. Przyjęli zasadę, że matka Polka rozmawia w domu z synem tylko po polsku, a ojciec tylko po angielsku. Ich syn znakomicie opanował oba języki w stopniu takim, że ze świetnym akcentem w obu przypadkach mógł studiując w Anglii, pisać swoją końcową pracę korzystając z polskich bibliotek, gdzie przyjeżdżał okresowo właśnie w tym celu. Ale to było w Anglii.

Tu jest inna sytuacja. Jeśli rodzice w jakiś sposób systemowy są przymuszani do rezygnacji z nauki języka polskiego na obcym terenie (a nie są tak mądrzy, jak moja kuzynka), to o słuszną i pierwszorzędną sprawę stawiał PAD w Niemczech na pierwszej „zapoznawczej” wizycie.
Poczekajmy na rozwój kontaktów, by stawiać o całą resztę spraw dotyczącą Polonijnych spraw, bo ta stawiana, implikuje kolejne.
Spotkanie z Polonią też tam się odbyło w tym bogatym w wydarzenia, dniu i jest z niego relacja, nie gorączkuj się tak…

A sprawy uchodźców to temat dla tylu ważnych głów, że mógłbyś coś zrobić, jeśli zostaniesz jedną z nich.

W polityce jest kwestia priorytetów i waga zagadnień. Prezydent nie powinien zajmowac się tematami jakie są na poziomie urzędnika MSZ.

A doradców ma do d*py a nie dla Dudy.

W pierwszej wizycie w Berlinie powinien mówić o nowym otwarciu na Niemcy i tak jak mówił o przeniesieniu na wyższy pozion ( nie poziom przedszkola gdzie dzieci uczą się jezyka) stosunków gospodarczy.

Niemcy muszą widzieć w nim męża stanu a nie "małego Kazia" załatwiajacego duperelki

Chyba nie zrozumiałeś tego, co Ci opisałam z autopsji, właśnie z poziomu autentycznego przedszkola w Niemczech.
To jest pierwszorzędny problem w naszej narodowej sprawie.

Tydzień temu wracałam do Polski i też obca osoba w autobusie (Polka) opowiadała mi o tym, jak żałuje, że jej ponad 20-letni syn nic a nic po polsku. Tak samo mówią mi w bliskiej rodzinie, gdzie pierwsze dziecko rozumie, a nie rozmawia, a drugie nawet nie rozumie po polsku.

Rozumienie „po polsku” zaczyna się od przedszkola, czyli od języka … , co nie oznacza, że tylko te sprawy poruszał PAD...

Dziekuję. Ten mój tekst jest trochę prowokacyjny ale jak myślę nie bez racji bo inaczej nigdy by nie powstał.
Od 25 lat zyję w kraju gdzie Prezydent niezależnie od wszystkiego to jest osobistość.

Ale styl polskich przywódców jest żenujący. Jest mi za nich wstyd.

We mnie i w wielu ludziach nareszcie jest nadzieja, że to co piszesz o stylu polskich przywódców, to już przeszłość. Myślę o PAD, jako o przyszłości Polaków bez wstydu :-)

Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.