Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Prezenter telewizyjny wyrzucony z konferencji prasowej

Najwyższy czas aby uświadomić dziennikarzom gdzie jest ich właściwe miejsce w strukturze społecznej. Że są samozwańcami i uzurpatorami. Żaden przepis Konstytucji nie mówi że są jakąkolwiek nie tylko czwartą władzą. Bezprawnie nadali sobie immunitet.

Prezenter telewizyjny wyrzucony z konferencji prasowej
źródło: Internet

Dziennikarze czuja się i zachowują jak święte krowy. Że przypominają krowy to fakt gdyż dużo ryczą ale pożytek z nich niewielki. Gdyby jak to niegdyś bywało dziennikarze reprezentowali nas zwykłych ludzi czyli tak zwaną opinię społeczną może by i zasługiwali na nasze wsparcie ale współcześnie są oni głównie politrukami - rzecznikami partii z którymi sympatyzują. Są puppetami rządu a ci przezorni opozycji z nadzieją że to ona wkrótce dojdzie do władzy.

Wspierają też rozmaite lobby w których jak zły grosz siedzą w kieszeni.

Ze zwykłymi ludzmi mają o tyle coś wspólnego że usiłują kształtować ich poglądy tak jak wymagają tego ich zleceniodawcy.

Kandydat na Prezydenta USA, multimilarder Donald Trump sprowadził na ziemię już kolejnego dziennikarzynę któremu wydawało się że jest pępkiem świata, gdyż jest prezenterem latynoskiej telewizji którą ogląda spora część elektoratu.

Politycznie poprawni kandydaci na prezydenta, trzęsą portkami ze strachu przed niby potęga czyli Latynosami. Ale spora część z nich (Latynosów) nawet jeśli ogląda Jorge Ramosa z TV Univision, gyby jemu chciało się apologizować Trumpa i tak na niego nigdy by nie zagłosowali. I to nie tylko dlatego że są w USA nielegalnie. Nie tylko dlatego ze Trump obiecał 11 milionów nielegalnych chce po prostu deportować. Lewactwo demokratyczne i libertyńskie dziennikarstwo ich popierające już wytworzyło u nich odruch Pawłowa. Na słowo - republikanie, reagują negatywnie.

Nie ma co liczyć że zdeklarowany od lat nieprzyjaciel nagle na ciebie zagłosuje. Przecież Andrzej Duda nie wygrał dlatego że zwolennicy PO zechcieli na niego zagłosować. Wygrał tylko dzięki tym którzy nie chcieli, po wyeliminowaniu Kukiza, zagłosować na Bula.

Jorge Ramos wyrwał się przed szereg, zakłócił od dawna przyjęte normy kultury dziennikarskiej, usiłował zadać pytanie nie proszony o zabranie głosu. Czuł się jak dziennikarz TVN, któremu wsio wolno.

spacer.gif

 


Jak widzieliście Ramos, meksykańsko-amerykański dziennikarza usiłował zadać pytanie wtedy gdy już udzielono głosu innemu dziennikarzowi. Meksykanin zapewne czuła się obrażony gdyż parę tygodni wcześniej Trump stwierdził że rząd meksykański wysyła do USA swoich przestępców: złodziei, morderców, gwałcicieli i handlarzy narkotyków - co jest prawdą - niepoprawną politycznie. To dlatego Trump mówi o wybudowaniu muru granicznego i deportacji tego badziewia tam skąd przyszło. Utrzymywanie tych ludzi w więzieniach i naprawianie wyrządzonych przez nich szkód dziś kosztuje spokojnych Amerykanów  olbrzymie pieniądze. Rząd Meksyku na swojej stronie granicy nie robi nic aby zapobiec nielegalnemu jej przekraczaniu. Natomiast zbiegłym przed wymiarem sprawiedliwości przestępcom daje azyl.

Później Ramosowi umożliwiono powrót na salę i zdanie pytania a rozmowa z Trumpem trwała ok.5 minut.

 - Nie może pan deportować 11 mln ludzi, ani zbudować muru o długości 1900 mil - argumentował Ramos.

Trump zapewnił go że może, i że z pewnością zrobi to w humanitarny sposób jak tylko zostanie prezydentem i ponadto rząd Meksyku będzie uczestniczył w kosztach przedsięwzięcia. Meksyk nie wysyła do nas najlepszych ludzi, ale tych, którzy są przestępcami, narkomanami  i gwałcicielami - utrzymywał Trump.

Smaczku sprawie dodaje fakt że Trump wytoczył sprawę sądową pracodawcom Ramosa żądając odszkodowania w wysokości pół miliarda dolarów za zniesławienie i zerwanie kontraktu.

Ale wróćmy na nasze podwórko i przygody kandydata na prezydenta pana Kukiza.

W mediach huczy po tym jak zmanipulowano informację i oskarżono Pawła o nazwanie pani dziennikarki "q**wą" co nie miało miejsca , ale Kukiza raczej nie stać tak jak Trumpa na proces.

Faktem jest że dziennikarka TV Republika była względem swego gościa obcesowa, agresywna , napastliwa. Ciekawe czy przy takim temperamencie bije swoich gości których zaprasza do domu. Faktem jest że pan Kukiz zupełnie sobie nie radził podczas całego wywiadu i nie potrafił w żaden sposób utemperować doświadczonej wywiadowczyni.

Kukiz stracił poczucie rzeczywistości, ujawnił swój brak politycznego doświadczenia kiedy to po słownej przepychance na temat polityki zagranicznej „wypalił”: – Przepraszam, czy pani zaprosiła mnie, żeby mnie gnębić, czy żeby ze mną rozmawiać? Ja już chyba wolę u Olejnik, jak Boga kocham.Hejke odpowiedziała: – To też wymowne.Na co Kukiz: – Blondynka, tak.

Sam zachował się jak blondyn. Wreszcie w geście bezradności i rozpaczy,zagoniony w kozi róg uczynił rzecz śmieszną- uciekł przed kobietą przyznając się do porażki:


 


 spacer.gif

Po co się pchać do polityki skoro sie potrafi przedstawiać swoich racji i bronić ich przed napaścią. Wyjście ze studio tuz przd końcem wywiadu było żenujące. Kukiz ośmieszył się sam, wykonał zadanie swojej "oprawczyni' i dlatego ona przy jego panicznej ucieczce radośnie się uśmiechała.

                Image result for trump jorge ramos

                      Trump, Ramos i Kelly     

Wspomniany wyżej Donald Trump został napadnięty przez dziennikarkę Megyn Kelly podczas pierwszej debaty prowadzącej do prawyborów partii Republikańskiej. Telewizja Fox robiąca ten program perfidnie na samym początku postawiła Trumpa przed plutonem egzekucyjnym . Niby pytano wszystkich kandydatów ale treść pytania odnosiła się tylko do niego. Usiłowano skierować przeciw niemu całą wielomilionową widownię. TV Fox jest pro-republikańska ale neokonserwatywna podczas gdy Trump nazywa twardogłowych tej partii niewybrednie - idiotami. Co uzasadnione. Zaraz po debacie przezornie wysłano Kelly na urlop.

Później Megyn Kelly traktowała Trumpa jak snajper. Atakowała jak Pani G.H - Kukiza tyle tylko że bardziej wyrafinowany, "morderczy" sposób. Trump skomentował to tak:

""Widać było, jak krew wychodzi z jej oczu," Trump powiedział w wywiadzie z  Donem Lemon w CNN. "Krew wypływała z niej, gdziekolwiek spojrzałeś."

Malo tego,Trump odmówił przeproszenia dziennikarki twierdząc że i tak był delikatny w opinii.

Wygląda na to że obie panie dostały zlecenie na swe ofiary. Być może zastosowano tu islamskie przekonanie: " Gdy zabije cię kobieta nie pójdziesz do nieba" . Wkrótce napiszę na ten temat.

A póki co pomyślcie, który model "współpracy" z dziennikarzami preferujecie?

 

1820ec2e554ed2961fa0b40de912eb20,0,0.png

 

Data:
Kategoria: Świat

Nathanel

Nie_Co_Dziennik - https://www.mpolska24.pl/blog/nie-co-dziennik1111

Zwykły człowiek, jak wszyscy. Motto: Ja informuję, Ty decydujesz. Czytasz tego bloga na własną odpowiedzialność. Skargi i zażalenia nie będą przyjmowane. © Copyright by Nathanel. All rights reserved.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.