Cuda się dzieją w końcówce rządów Państwa PO. Jak to mawia Stanisław Michalkiewicz, nasi mężowie stanu skaczą z gałęzi na gałąź. Radek Sikorski, który jeszcze nie tak dawno z radością otwierał nowe konsulaty w Wielkiej Brytanii, które miały obsługiwać falę polskich gastarbeiterów, zmienił zdanie i nawołuje teraz młodych Polaków do powrotu z emigracji.
"Pozdrawiam wszystkich tych, którzy opuścili kraj jadąc za chlebem, czy też z innych powodów, i nawołuję, aby moim wzorem wracali do ojczyzny" - te doniosłe historyczne słowa wydarły się z piersi naszego męża stanu 2 maja w Bydgoszczu:
Czyżby Radkowi przejadł się widok wszechobecnych emerytów w Pałacu Prezydenckim i w parkach w Bydgoszczu? Ale młodzi Polacy powracający z emigracji nie będą mieli takiego farta jak Radek, który cytując Stanisława Michalkiewicza (cytat) "prosto z ulicy został wiceministrem obrony narodowej w rządzie Jana Olszewskiego":
www.michalkiewicz.pl/tekst.php
Nagły apel Radka do emigantów jest tym bardziej kuriozalny, że jego własna rodzina już dawno dała dyla do Wielkiej Brytanii. Madame Sikorska wkrótce po otrzymaniu polskiego paszportu przeniosła się do Londynu a synowie Radka zostali wyjęci spod tęczowej kurateli plaformerskiego ministerstwa edukacji narodowej i studiują sobie w ekskluzywnym brytyjskm Eton:
monsieurb.neon24.pl/post/110168,sikorscy-opuscili-polske
W przeciwieństwie do setek tysięcy rodaków, Madame Sikorska nie pracuje na zmywaku w Londynie. Jej zarobki w 2013 roku wniosły 800.000 $ co pokazuje, że złorzeczenie złowrogiemu Putinowi może być bardzo intratnym zajęciem:
W międzyczasie Brytyjczycy gratulują sobie pozyskanie taniej siły roboczej. Kilka tygodni temu brytyjski tygodnik "The Economist" opisał jak napływ gastarbeiterów wpłynął na obniżkę poziomu płac w Wielkiej Brytanii, ku radości niektórych ekonomistów. Gastarbeiterzy może i nie są najbardziej wydajni, ale za to są tani:
Czy to potwierdza, że dzięki rządom PO mamy faktycznie największy skok cywilizacyjny w Polsce od czasu Jagiellonów?
Radek chwalił się otwieraniem konsulatów dla gastarbeiterów
Madame Sikorska dostała polski paszport i dała dyla do Londynu