Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Absurdy PAKIETU ONKOLOGICZNEGO

Absurdy PAKIETU ONKOLOGICZNEGO
Nowotwór
źródło: Wikipedia

Absurdy PAKIETU ONKOLOGICZNEGO

Mija dziesięć tygodni od momentu jak nawiedzony minister zdrowia wprowadził w życie genialny jego zdaniem PAKIET ONKOLOGICZNY. Niestety kolejny, bzdurny i absurdalny pomysł w wykonaniu absolutnie nie nadającego się na to stanowisko ministra Arłukowicza. Dlaczego ów pakiet jest absurdalny ?
Po pierwsze wydaje mi się że został zatwierdzony przy mocno zakrapianym stole a jak wiadomo przy wódeczce wszystko można załatwić. Po drugie minister Arłukowicz nie do końca przewidział konsekwencje swojego chorego pomysłu.
Wśród absurdów, które wskazują lekarze jest to, że poza pakietem znajdują się nieuleczalnie chorzy na raka leczeni paliatywnie oraz pacjenci z nawrotem choroby. Z kolei pacjent z dwoma rodzajami raka, z zieloną kartą onkologiczną, może leczyć tylko jeden nowotwór. Gdyby tego było mało, pacjenci z chorobą nowotworową, są wypierdalani na koniec długich kolejek, choć jak gwarantował pierdolnięty Arłukowicz ów pakiet miał zapewnić skuteczną diagnostykę w ciągu dziewięciu tygodni. Minister zapomniał chyba dodać w którym roku ;) System ten nie przewidział że mogą zdarzyć się pacjenci z dwoma rodzajami  raka. I co robić ? Żebyście kochani mieli jasność sytuacji w czym tkwi problem, przytoczę przykład pacjenta z Olsztyńskiego Centrum Onkologii. Do lekarza na oddział onkologiczny owego centrum, zgłosił się pacjent z rakiem płuc. W trakcie badań diagnostycznych okazało się że oprócz raka płuc, wykryto u niego również raka jelita grubego. Wedle powszechnie obowiązującego pakietu onkologicznego, lekarz nie mógł zająć się leczeniem jelita grubego , ponieważ system stworzono tylko dla pacjentów z jednym rodzajem raka. A jeśli leczymy jelito grube, to musimy zaniechać leczenia płuc. I cóż ma zrobić w tym momencie pacjent ?
Rzucić monetą ? Jeśli wypadnie orzełek to jelito, jeśli reszka, leczymy płuca ;) Jak wiecie chorzy z nowotworami nie mogą czekać. Im dłużej zwlekają z leczeniem tym większa szansa na "wieczne M - 1" na cmentarzu. Ale widać polska polityka zdrowotna zmierza właśnie w tym kierunku.
Kolejny absurd polega na tym, że chorzy z nawrotem raka - a jest to prawie połowa pacjentów, po powrocie do szpitala, stają w kolejce. W pakiecie nie ma już dla nich miejsca. System nie dopuszcza też, żeby pacjent mógł zmienić lekarza po zebraniu się konsylium. To oznacza, że leczenie musi odbywać w szpitalu, gdzie odbyło się konsylium, nawet jeśli radioterapię czy chemioterapię chory mógłby przyjmować bliżej domu. Zatem jeśli stan pacjenta nie pozwala na przybycie do szpitala celem dalszego leczenia, to już jego problem. Nie stawisz się w szpitalu, to do piachu. I chuj z tobą. Jednego mniej.  Ile jest takich poszkodowanych przez chory system pacjentów ? Zastanawiam się czy czasem minister Arłukowicz sam nie ma raka ? Raka mózgu i iloraz inteligencji na debecie. Pewnie już nie ma skąd czerpać pomysłów na swoje chore wizje. Wierzę że kretyński minister sam kiedyś będzie musiał wybierać między leczeniem raka mózgu a głupotą. Choć patrząc na to co wymyślił aby posłać tych o których miał dbać, do piachu w jak najszybszym tempie, obawiam się że na leczenie jest już stanowczo za późno

Przemek Trenk
Data:
Kategoria: Polska
Tagi: #
Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.