Gdyby do Borysa Niemcowa przyszła Cyganka, tak jak do bohatera filmu Barei "Brunet Wieczorową Porą" i wywróżyła mu, że coś złego stanie się następnej nocy, to Niemcow może nie szwendałby się zimową wieczorową porą po moskiewskim moście. Ale do Borysa przyszła, a właściwie przyjechała, młoda ukraińska modelka Anna Duricka, która miała luźny romans z rosyjskim playboyem-politykiem.
Niemcow był zajęty organizacją demonstracji przewidzianej na następny dzień (1 marca) i wieczorem 28 lutego siedział jeszcze długo w studiu radiowym. Kamery moskiewskiego domu handlowego GUM pokazały jak około godziny 22:00 Niemcow wpada w rozpiętej kurtce do GUM i wchodzi do restauracji Bosco Café. Wygląda jakby tylko co wyskoczył z taksówki. Anna Duricka pojawia się w Bosco Café wystrojona w śnieżnobiały ciepły zimowy płaszcz, buty śniegowe i rękawiczki.
Duricka twierdzi, że po kolacji chciała jechać taksówką do domu Niemcowa, ale że Niemcow chciał iść piechotą. Tak jakby po całym dniu biegania i w przeddzień ważnego marszu, Niemcow, ubrany w cienki sweterek i kurtkę, bez rękawiczek i czapki, chciał jeszcze pospacerować sobie po ruchliwym moście wraz z młodą kochanką, przy prawie zerowych temperaturach (+1 Celsjusz).
Tradycja spacerów po późnej kolacji istnieje co prawda w ciepłych krajach wokół Morza Śródziemnego, ale Moskwa wieczorową porą w końcu lutego odbiega trochę od romantycznego śródziemnomorskiego klimatu.
To nie jest miejsce dla romantycznych spacerów zimową nocą
Na moście Niemcow zostaje zastrzelony przez nieznanego sprawcę, Duricka wychodzi bez zadrapania, później mówi śledczym, że nie widziała sprawcy i że "nic nie pamięta" ze zdarzenia, jej pamięć funkcjonuje jednak na tyle aby zeznać, że sprawca (którego nie widziała) wsiadł do samochodu "o jasnym kolorze". Moskiewska policja rusza za tropem białego samochodu i pojawia się nawet trop samochodu z numerami rejestracyjnymi z Kaukazu.
W międzyczasie wypływa słynne wideo, pokazujące z daleka obraz na moście. Na tym wideo samochód, w którym ucieka sprawca ma kolor ciemny a nie jasny. Czyżby Duricka świadomie skierowała śledczych na fałszywy trop? Duricka nagle przypomina sobie, że ma "chorą matkę" w Kijowie i zaczyna lamentować mediach, że "jest przetrzymywana siłą" w Moskwie.
Dzisiaj w nocy Duricka opuściła Moskwę i wyładowała na lotnisku w Kijowie, gdzie czekał na nią konwój ukraińskiej bezpieki SBU. A jej matka już wyzdrowiała i w złotych kolczykach udzieliła w hotelowych barach wywiadów różnym telewizjom.
Chwała Bogu, chora matka Anny Durlickiej już wyzdrowiała
Obserwujemy ten spektakl i przypomina nam się, że przecież u nas też pewien były polityk został wyprowadzony z włoskiej restauracji przez młodą brunetkę i pech chciał, że został wtedy zastrzelony.
W nocy 11 kwietnia 2001 roku, były minister sportu w rządzie Buzka, Jacek Debski, został zastrzelony w pobliżu włoskiej restauracji Cosa Nostra w Warszawie. Młoda brunetka, Halina G. (vel „Inka”), partnerka różnych gangsterów, została później skazana na 8 lat więzienia za współudział w zabójstwie Dębskiego:
pl.wikipedia.org/wiki/Jacek_D%C4%99bski
Przypadki chodzą po ludziach. Nie wiemy kto komu jaką świnię podłożył poprzez zabójstwo Borysa Niemcowa pod murami Kremla. My tylko pytamy....
Halina G. wyprowadziła Jacka Dębskiego z restauracji pod lufę