Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Przemoc przegłosowana w Sejmie

Wczoraj zakończyło się kolejne posiedzenie Sejmu. Po przeczytaniu nagłówków wszystkich gazet można odnieść wrażenie, że najważniejszym tematem podniesionym w parlamencie była konwencja o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. Inne projekty przedyskutowane przez posłów albo pominięto milczeniem, albo ledwie o nich wzmiankowano.

Przemoc przegłosowana w Sejmie
Kwota wolna od podatku w krajach Trzeciego Świata
źródło: niewygodne.info.pl

Posiedzenie zostało poprzedzone opublikowaniem fotomontażu skleconego przez Palikota, przedstawiającego skatowaną Kopacz. Tym samym naczelny błazen obecnej kadencji kontynuuje swoją strategię odwracania uwagi opinii publicznej od ważniejszych tematów.

Sama dyskusja w sejmie była jedną wielką farsą, w której przerzucano się niemerytorycznymi argumentami. Wystarczy wspomnieć tu choćby Dariusza Jońskiego, który prześcignął w tej materii chyba wszystkich, podkreślając, że nad konwencją pracowało 47 krajów i tylko jeden miał zastrzeżenia: „Panie prezesie Kaczyński, tym krajem była Rosja. Skoro inne argumenty nie przemawiają, to może ten przemówi, żeby pan zagłosował z większością.

Głosem rozsądku tym razem okazał się Janusz Piechociński, który po wszystkim stwierdził przytomnie: „Nie rozwiążemy wszystkiego tylko zakazami i nakazami.” Sprawa jest prosta. Żona nie jest własnością męża, dzieci nie są własnością rodziców, ani żaden człowiek nie jest własnością drugiego człowieka. Nikt nie ma zatem prawa stosować przemocy wobec kogokolwiek niezależnie od tego, czy odbywa się to w domu, czy na ulicy, czy w innym miejscu. Po co w takim razie dodatkowe ustawy?

O ile w przypadku przemocy w rodzinie Piechociński nie miał wątpliwości, o tyle nie przeszkadzało mu, razem z pozostałymi posłami, tworzyć nowe nakazy i zakazy w kodeksie karnym. Zaostrzono dotychczasowe przepisy drogowe. Między innymi drogówka będzie miała prawo odebrać prawo jazdy na trzy miesiące kierowcom, którzy przekroczą o 50 km/h dozwoloną prędkość oraz tym, którzy wiozą zbyt dużo pasażerów. Jazda samochodem po odebraniu prawa jazdy będzie traktowana nie jak wykroczenie, a jak przestępstwo.

Nie bardzo wiadomo, jakie uzasadnienie mają powyższe zmiany. Żaden z posłów nie zwrócił uwagi na to, że każe się za złamanie przepisów, a nie za spowodowanie wypadku. Prawo jest dla ludzi czy ludzie są dla prawa? Ustawodawca stworzył szereg wytycznych odnośnie tego, jak powinno się jeździć bezpiecznie. Przy tym, zamiast ustanowić wysokie kary za doprowadzenie kogoś do kalectwa lub śmierci w wyniku złamania przepisów, prześladuje się kierowców za samo złamanie przepisów, nawet jeśli nie spowodowali wypadku.

Na pozytywną opinię zasługuje natomiast fakt, że nowelizacja ustawy nakazuje osobom, które prowadziły samochód po pijanemu, zapłacenie 5 tys. zł. na fundusz ofiar wypadków drogowych. Jest to krok w dobrą stronę, ponieważ zwraca uwagę na funkcję prawa. Dotychczas niemal wszystkie rządy traktowały drogówkę jak maszynkę do zbierania mandatów i zwiększania wpływów państwa. Po wczorajszym głosowaniu większy nacisk położono na zadośćuczynienie ofiarom łamania przepisów.

Niestety zupełną zasłonę milczenia spuszczono na najważniejszy z omawianych przez posłów projektów – kwestię kwoty wolnej od podatku. Jest to minimalna wysokość rocznych wpływów, od której urząd skarbowy pobiera podatki. Obecnie wynosi zaledwie 3091 zł. Twój Ruch zaproponował zwiększenie tej sumy do 6253,32 zł., czyli zrównanie kwoty wolnej od podatku z ustawowym minimum egzystencji.

Kwota wolna od podatku w innych krajach Europy, w przeliczeniu na złotówki, kształtuje się następująco:

Grecja – 20 tys. zł.

Francja – 25 tys. zł.

Niemcy – 30 tys. zł.

Wielka Brytania – 50 tys. zł.

Hiszpania – 75 tys. zł.

Cypr – 82 tys. zł.

Nawet w krajach Trzeciego Świata ta suma jest wyższa niż Polsce, co obrazuje wyżej zamieszczona infografika. Widać tutaj wyraźnie, że państwo bez skrupułów dokonuje grabieży mienia najuboższych warstw społeczeństwa. Niestety posłowie koalicji PO-PSL zablokowali pomysł zaprzestania tego procederu. Tym samym rząd przegłosował przemoc aparatu państwa wobec Polaków.

Data:
Kategoria: Polska
Komentarze 1 skomentuj »

To głosowanie udowodniło istnienie przemocy w Polsce.

Uchwalono to PRZEMOCĄ zastraszając posłów że nie trafią na listy wyborcze jeśli sprzeciwia się liberyńskiej masonerii. Akt dokonany pod wpływem przemocy jest z mocy prawa nieważny.

Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.