Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Resortowi Jagiellonowie

W ciągu prawie dwóch lat dzialałności Polskie Inwestycje Rozwojowe (ksywa: "żerowisko dla bezpieczniackich watah") wymieniły jednego prezesa i podpisały dwie umowy, jedna nich to finansowanie remontu akademików w Krakowie. Czekamy na dalsze sukcesy w 2015 roku.

Resortowi Jagiellonowie

W czerwcu zeszłego roku rząd Tuska zamówił w brytyjskim tygodniku "The Economist" płatny reklamowy raport o Polsce skoku cywilizacyjnego, w którym dowiedzieliśmy się, że Polska rządzona przez PO nie była tak stabilna, zjednoczona i wpływowa od czasu rządów dynastii Jagiellonów w XVI wieku. Ponieważ Polska Jagiellonów rozciągała się aż do Morza Czarnego, rozumiemy, że w imię historycznej świetności Tusk jednak rozmawiał w Moskwie na temat rozbioru Ukrainy? W tygodniku "The Economist" jest uplasowanych wielu agentów brytyjskiego wywiadu MI6, którzy widać wiedzą więcej niż my.

Jagiellońską świetność III RP widać na każdym kroku. Przede wszystkim władza żyje po królewsku, od premii uznaniowych i służbowych limuzyn po obiadki za 1500 PLN. Z jedną różnicą, Jagiellońskie dynastie zostały zastąpione przez resortowe watahy. Jednym z najbardziej znanych przypadków są "Polskie Inwestycje Rozwojowe" (PIR), twór wykreowany 2.5 roku temu przez Donalda Tuska, podejrzewamy na życzenie resortowych watah.

Przy ulepieniu PIR nie chodziło oczywiście o rozwijanie Polski tylko o wykreowanie kolejnych stołków dla znajomych królika, którzy mieli doglądać podziału państwowej kasy pomiędzy resortowymi watahami. I tak w radzie nadzorczej PIR wylądowali ludzie powiązani z naszymi domasznymi oligarchami (zdjęcie powyżej) a jednym z pierwszych projektów inwestycyjnych miał kręcić się wokół słynnej spółki HAWE Marka Falenty (tego od kelnerów z "Sowy i Przyjaciół"):

monsieurb.neon24.pl/post/103505,hawe-na-lawe

Po dwóch latach działalności PIR, którego funkcjonowanie kosztuje nas lekką ręką 10 milionów PLN rocznie, podpisał tylko dwa (i do tego dziwne) projekty inwestycyjne: jeden z LOTOS-em a drugi z bogatymi inwestorami z Francji i Włoch. W pierwszym projekcie PIR ma finansować inwestycje LOTOS-u, który wcześniej stracił 1.5 miliarda PLN na dziwnych transakcjach w Norwegii:

monsieurb.neon24.pl/post/112516,habemus-problemus

Drugi projekt PIR jest jeszcze bardziej kuriozalny, 100 mln PLN kredytu z pieniędzy podatników dostaje bogaty włoski bank (Pekao SA) i bogaty francuski budowlaniec (Bouygues), którzy wyremontują kompleks akademików w Krakowie na bazie kontraktu Partnerstwa Publiczno-Prywatnego (PPP):

www.pir.pl/download/Media%20o%20nas/Pierwszy%20polski%20projekt%20PPP%20z%20sektora%20edukacyjnego%20z%20zamkni%C4%99ciem%20finansowym_1.pdf

Problem jest w tym, że definicja PPP zakłada, że prywatni inwestorzy finansują infrastrukturę użytku publicznego i zarządzają nią przez okres około 30 lat, dostając opłaty od państwa (obywateli). Ale skoro w przypadku akademików w Krakowie państwo pożycza publiczne pieniądze inwestorom prywatnym, to już nie jest PPP tylko jakiś urzędniczy nonsens. Nie wspominając już o tym, że PIR miał przecież podobno modernizować z rozmachem Polskę a nie remontować akademiki! Tyle innych instytucji może przecież finansować remont akademików.

Po dwóch latach kosztownego próżnego cudaczenia zaczęto wreszcie mówić o rozwiązaniu PIR i o wcieleniu resztek do państwowego banku BGK. Podejrzewamy jednak, że PIR - tak jak każda biurokracja - tak łatwo nie zniknie. Więc zamiast rozwiązywania PIR władza przebąkuje teraz o przekształceniu PIR w inny twór, bliżej nieokreślony fundusz kapitałowy, co pozwoli na utrzymanie dobrze płatnych państwowych posad dla kolesi.

Od dzisiaj nowym prezesem PIR jest Jerzy Góra (zdjęcie poniżej), przerzucony z innego państwowego tworu, "Agencji Rozwoju Przemysłu" (ARP), która ma tyle wspólnego z rozwojem przemysłu co Radek z poselskimi oszczędnościami. Pan prezes Góra pracował wcześniej w stoczniach i w ministerstwach czyli jest merytorycznie świetnie przygotowany na unowocześnianie Polski XXI wieku.

PIR zaczyna trzeci rok swojego radosnego działania i możemy być pewni, że starannie dobranym członkom rady nadzorczej oraz zarządowi PIR żyje się lepiej. A Tusk ma się czym pochwalić w Brukseli.


Barwną historię kabaretu PIR, finansowanego przez podatnikóow, opisywaliśmy już nie raz:

monsieurb.neon24.pl/post/110096,gnoj-hucpa-i-kolesiow-kupa

http://monsieurb.neon24.pl/post/104443,wladza-kupuje-dzi

 

Od 1 stycznia 2015 ten orzeł biznesu o sokolim wzroku prezesuje w PIR 

Jerzy_Gora_Fot_Krystian_6516122.jpg


Data:
Kategoria: Gospodarka
Tagi: #PIR #PO #Tusk

StanislasBalcerac

Goodbye ITI - https://www.mpolska24.pl/blog/goodbye-iti

Z Panamy przez PRL do III RP, czyli o wpływie Wizjonerskiej Strategii Inwestowania (WSI) na Polskę -- czytaj cała prawdę całodobowo -- takze na Facebook / Goodbye ITI -- i myśl samodzielnie, bez TVN24

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.