USA przegrały Pierwszą Wojnę Cybernetyczną

 

Musimy jasno dać do zrozumienia że dokładnie w tym czasie i miejscach gdzie odbędzie się premiera filmu "Wywiad" się, gorzki los  spotka tych, którzy szukają zabawy w terror na jaki powinny być za to skazane .Wkrótce cały świat zobaczy jak okropny film przygotowano w Sony Pictures Entertainment.Świat napełni się strachem.Pamiętajcie o dniu 11 września 2001 roku.Zalecamy, aby w tym czasie trzymać się z daleka od  tych miejsc. (Jeśli twój dom jest w pobliżu, będzie lepiej jeśli go opuścisz.)Cokolwiek wydarzy się w najbliższych dniach jest spowodowane przez chciwość Sony Pictures Entertainment. 

 

" Nikt nie powinien oszukiwać sam siebie. Wraz z upadkiem Sony Ameryka przegrała pierwszą wojnę cybernetyczną. To jest bardzo bardzo niebezpieczny precedens."

"Wywiad" przekazuje szyderczy wizerunek przywódcy Korei Północnej Kim Jong Un.

Gingrich następnie tweetnął do aktora Rob'a Lowe, który niedawno porównał decyzję Sony o wycofaniu się z projekcji filmu do decyzji Wielkiej Brytanii które dały przyzwolenie hitlerowskim  Niemico na aneksje terytoriów prowadzące w efekcie do II wojny światowej.

W tej wiadomości Gingrich powtórzył swoją opinię, że akcja hakerów jest "aktem wojennym."

Rob Love.

Wow. Everyone caved. The hackers won. An utter and complete victory for them. Wow.

" Wow. Każdy zawalił. Hakerzy wygrali, Absolutne i kompletne ich zwycięstwo dla. Wow."

Newt Gingrich. @RobLowe  it wasn't the hackers who won, it was the terrorists and almost certainly the North Korean dictatorship, this was an act of war

"to nie hakerzy wygrali, to terroryści,a prawie na pewno dyktatura Korei Północnej, to był akt wojny ".

PS.

Po 9.11 amerykańskie jastrzębie są gotowi zarzucić dokonanie aktu agresji wojennej każdemu, aby stworzyć pretekst do wysłania przynajmniej paru dronów.

Po pierwsze żadne żywotne interesy USA  nie zostały zaatakowane. Atak dotyczy japońskiej firmy która prowadzi interesy w USA. Po drugie nikt nie doznał żadnego fizycznego urazu, nikomu nie stała się krzywda z wyjątkiem Sony której to firmie udowodniono niedostatki bezpieczeństwa elektronicznego.

Zejdźmy na ziemię i przez moment bądźmy szczerzy i powiedzmy prawdę.

W USA wprowadzono prawo (Cromnibus) które pozwala NSA, FBI, CIA, marynarce wojennej i kto wie komu jeszcze, aby spenetrować każdą łączność elektroniczną, skopiować i przechowywać to w nieskończoność. Patrząc w tym kontekście, Koreańczycy z północy niczym nie różnią się od rządu USA i włamali się do zasobów Sony.

Więc należy zapytać Newta Gingricha, czy rząd USA wypowiedział wojnę przeciw obywatelem  poprzez naruszenie ich prawa do prywatności i wolności słowa, które mają zagwarantowane w konstytucji?

 Ponadto należy zapytać czy to nie jest  ten sam rząd USA, który niezgodnie z prawem do ochrony  prywatności i praw wolności słowa zabronił  szyfrowania prywatnej korespondencji?

Jeden atak cybernetyczny nie czyni wojny ani proklamuje zwycięstwa.To był tylko pierwszy strzał. Sony jest nadal w biznesie,Sony poprawi zabezpieczenia, które powinno posiadać już od samego początku. Rosji, natomiast za darmo dowiedziała się że obie strony wojny mają wrażliwe miejsca. USA wydają miliardy dolarów na NSA, i raczej nie po to aby można było podsłuchać telefoniczną rozmowę babci z wnuczkiem?

A czy ataku dokonali hakerzy z Korei Północnej? Kraju w którym większość mieszkańców nigdy nie widziała Internetu?

Były szpieg z Korei Południowej, uciekinier z północy, ocenia armię profesjonalnych hakerów między 1000 i 3000 osób. Korea Północna szkoli hakerów w najlepszych szkołach i przygotowuje  ich do przeprowadzania ataków w cyberprzestrzeni, głównie przeciw Korei Południowej.