Afera madrycka rozpętała burze komentarzy. To dobrze. Były poseł PO Jarosław Gowin powiedział na przykład (cytat) "trzeba skończyć z przywilejami klasy próżniaczej" a posłanka PO Iwona Śledzińska-Katarasińska dodała (cytat) "dla mnie w ogóle jest szokujące, że wyjeżdżając służbowo zabiera się żony".
W weekend 8 i 9 listopada w Berlinie pojawił się marszałek Radek wraz z małżonką Anne Applebaum (zdjęcie). Marszałek Radek stwierdził w całej swojej skromności, że "jest gościem honorowym 25 rocznicy upadku muru berlińskiego" i że "reprezentuje władze Polski".
To ciekawe, ponieważ my wątpimy aby premierowa Kopaczowa wysyłała gdziekolwiek Radka, znając jego niewyparzoną gębę. Berlińska rocznica była świętem niemiecko-niemieckim, na które zaproszono taktownie schorowanego Gorbaczowa i naszego eksperta od skoków motorówką przez mur, Lecha Wałęsę.
W tą niemiecko-niemiecką celebrację wpakował się Radek, wygłosił krótką mowę wstępną na jednej z niezliczonych pogadanek i pościskał kilka słoni. I przytaskał z sobą małżonkę. W przeddzień, w piątek 7 listopada Anne Applebaum brała udział w konferencji w Berlinie finansowanej hojnie przez bogatych niemieckich podatników. Ale kto pokrył koszty jej berlińskiego weekendu z Radkiem? Biedni polscy podatnicy?
Radosław Sikorski @sikorskiradek · 8. Nov.
25 lat po upadku muru, znowu w Berlinie, jak wtedy z Anną.
Dzisiaj Radek zatrąbił na Twitterze (cytat): "Na środę zwołałem Konwent Seniorów celem podjęcia stanowczych decyzji ws. audytu podroży zagranicznych posłów i zmiany systemu rozliczania".
To świetny pomysł. Zacznijmy od audytu wydatków marszałka Radka, znanego ze swojego umiłowania do dobrego życia (i picia) za pieniądze podatników. Trzeba skończyć z przywilejami klasy próżniaczej.
Marek Magierowski @mmagierowski
Niegdyś bezskutecznie prosiłem @maw75 o dowód na zwrot pieniędzy za "drogie wina" R.Sikorskiego. Panie marszałku @radeksikorski, może teraz?