W naszym post-PRL wszystko jest po staremu. W spółkach państwowych panuje tradycyjny ład etyczny i korporacyjny - kiedyś Staszek Dobrzański sprawdzał się w biznesie a teraz w biznesie sprawdzi się z kolei Igor Ostachowicz. W spółkach prywatnych też panuje porządek, prezesem Prokom Investments SA jest Marcin Dukaczewski, syn ostatniego szefa WSI, Marka Dukaczewskiego. Młody Dukaczewski załapał się na robotę w Prokom zaraz po studiach i wylądował od razu na stołku asystenta ówczesnego prezesa Ryszarda Krauze.
Młodzi zdolni pojawili się także w spółce Legia SA, którą zadłużony po uszy ITI "sprzedał" dwóm "inwestorom" wyciągniętym z kapelusza w ramach tajemniczej transakcji, której szczegóły nie zostały upublicznione. Na początku stycznia 2014 gruchnęła wiadomość, że udziały w Legii SA "nabyli" dwaj prawnicy Bogusław Leśnodorski i Dariusz Mioduski. Leśnodorski to człowiek Polskiej Rady Biznesu (PRB) założonej przez śp. Jana Wejcherta a Mioduski to człowiek Jana Kulczyka:
http://monsieurb.neon24.pl/post/61568,kulczyk-wkracza-do-legii
http://monsieurb.neon24.pl/post/82353,legia-cudzoziemska
Dwaj prawnicy tak dzielnie wzięli się za zarządzanie Legią, że ta odpadła z pucharu UEFA, ponieważ jej zarząd nie potrafił zliczyć do trzech:
http://monsieurb.neon24.pl/post/111828,niepokonani-z-matematyki
W obliczu takiego blamażu niewidzialna ręka rynku dopięła do dwóch prawników trzeciego inwestora, także powiązanego z PRB, który potrafi liczyć. Tym trzecim został Maciej Wandzel (zdjęcie powyżej) na podstawie następnej tajemniczej transakcji, której szczegóły nie zostały ujawnione:
http://legia.com/news,43811-maciej_wandzel_dolaczyl_do_wlascicieli_legii.html
Według oficjalnej legendy Dariusz Mioduski ma teraz 60% akcji Legii SA, Bogusław Leśnodorski 20% i Maciej Wandzel 20%.
A to dziwnie przypomina nam rozkład udziałowców w spółce ITI SA, która powstała jak wiemy z panamskiej morskiej piany. Tam także Jan Wejchert miał około 60%, Mariusz Walter około 20% i Bruno Valsangiacomo około 20%.
Po co zmieniać sprawdzone metody? W post-PRL wszystko jest po staremu.
Trzydzieści lat temu tym trzem z ITI spadła fortuna z panamskiego nieba