Co prawda od dawna wiemy, że grupa ITI cienko przędzie, ale jej dyrektorzy (Valsangiacomo, Kostrzewa, Walter Junior) wypłacają sobie rok w rok wypasione 11 milionów Euro wynagrodzenia za ciężką pracę, co pokazuje, że i na bankrutującej grupie można dobrze żyć. Dopóki lemingi w Polsce wpatrują się bezmyślnie w kolorowe reklamy w TVN i piją słowa z ust resortowej Stokrotki.
O ekskluzywnym samolocie ITI pisaliśmy już kilka razy:
http://monsieurb.neon24.pl/post/20154,iti-poleci-za-140-000-000-pln
http://monsieurb.neon24.pl/post/72086,iti-express
Spółka która nim zarządzała (ITI Flight Services Ltd) była ulokowana w nisko opodatkowanej wyspie Man i traciła na eksploatacji dobre kilka milionów Euro rocznie. Luksus kosztuje. Po sprzedaży samolotu w lipcu 2013 spółka została zlikwidowana w listopadzie 2013 roku. Zamykanie biznesu kosztowało prawie 10 milionów Euro w bilansie ITI na rok 2013.
Ileż to misiów Fundacji TVN "Nie Jesteś Sam" można byłoby za to kupić?
Na szczęście Jan Kulczyk ma wciąż swój samolot (Donald Tusk też)