Wczoraj 25 maja 2014 roku zmarł pierwszy prezydent IIIRP generał armii Wojciech Jaruzelski herbu Ślepowron. Wywodził się z patriotycznej rodziny, dziadek Wojciech brał udział w Powstaniu Styczniowym, a ojciec Władysław w wojnie polsko-bolszewickiej. W 1941 roku został deportowany wraz z rodziną w głąb ZSRR. W 1943 roku wstąpił do wojska polskiego. Już podczas wojny uchodził za jednego ze zdolniejszych i śmielszych oficerów, w okresie bojów wykazał żelazną dyscyplinę, wykonując szybko i dokładnie wydawane mu rozkazy, cieszył się autorytetem swych zwierzchników i podwładnych. Po wojnie pozostał w wojsku robiąc tam błyskawiczną karierę. W wieku 30 lat awansował na pułkownika, a w wieku 33 lat na generała brygady. Równocześnie robił karierę polityczną, w 1947 roku wstępując do PPR.
Generał Jaruzelski jest kojarzony przede wszystkim ze stanem wojennym, który wprowadził 13 grudnia 1981 roku. Decyzja o wprowadzeniu stanu wojennego do dziś budzi kontrowersje. Faktem jest, że Sowieci nie palili się do wkroczenia do PRL, chociaż przecież nie musieli, bo ich armia stacjonowała w Polsce. Wojska nrdowskie i czechosłowackie natomiast paliły się bardzo, o czym pisała nawet wp.pl. Bezpośrednią przyczyną wprowadzenia stanu wojennego był karnawał „Solidarności”, ale to spojrzenie powierzchowne. Jeśli spojrzymy szerzej, musimy wziąć pod uwagę, że „Solidarność” została stworzona przez tajne służby, aby pozbawić "Partię" kontroli nad sobą. Gierek wprowadził skuteczną kontrolę nad służbami specjalnymi. Oczywiście na wprowadzenie stanu wojennego miała wpływ sytuacja międzynarodowa. Udział w sterowaniu światowym Związku Radzieckiego i państw Układu Warszawskiego rósł, natomiast spadał udział USA i NATO, państwa zachodnie musiały zareagować. W szczególności destabilizacją w Polsce zainteresowane były Niemcy, zarówno NRD, jak i RFN. Ekipa Gierkowska zadłużyła PRL, ale podniosła poziom życia i unowocześniła kraj. Odwróciła też spadkową tendencję demograficzną. Ciekawych danych dostarcza google.com. Na wykresie widzimy liczbę urodzeń w Polsce (linia czerwona) i w Niemczech (linia niebieska). Od połowy lat 70tych do połowy 80tych rodziło się więcej Polaków niż Niemców. W dłuższej perspektywie czasu doprowadziłoby to do tego, że Polska prześcignęłaby demograficznie Niemcy. Niemieccy specjaliści sprawy demograficzne mieli bardzo dobrze rozpracowane i musieli zareagować.
Generał Jaruzelski wprowadzając stan wojenny być może ochronił kraj przed obcą interwencją i kolejnym rozbiorem. Wielu jednak widzi we wprowadzeniu stanu wojennego wyłącznie zdławienie demokratycznych i wolnościowych dążeń narodu. Z tego powodu uważany jest za człowieka Moskwy. Są nawet tacy, którzy twierdzą, że był sowiecka podmianką.
Jeśli jednak spojrzymy na jego działania w latach 80tych i na początku 90tych, trzeba ten pogląd zrewidować. Jaruzelski był obstawiony przez dwa niemieckie kanały wpływu, gen. Czesława Kiszczaka oraz tow. Mieczysława Rakowskiego. Czesław Kiszczak, jako szef MSW zgodził się, aby Stasi werbowało na terenie Polski, aż do biura politycznego włącznie, takich uprawnień nie miało nawet KGB. To on zezwolił na działalność w Polsce O.G. Warschau. Oddał również kanał żeglugowy do Szczecina, jako wody terytorialne dla NRD. Natomiast Mieczysław Rakowski realizował antyspołeczną i antypolską politykę zasugerowaną przez RFN. Wyrazem tego była choćby podwyżka cen żywności w roku 1982. Ceny żywności wzrosły dwukrotnie, natomiast potaniały np. lokomotywy. Doprowadziło to do zmiany trendu demograficznego, współczynnik dzietności zaczął spadać. Działanie to zlikwidowało polskie demograficzne zagrożenie dla Niemiec.
24 września 1985 roku Jaruzelski spotkał się w Nowym Jorku z Davidem Rockefellerem, jednym z czołowych globalistów, głosicielem idei rządu światowego. Spotkanie nastąpiło w obecności Zbigniewa Brzezińskiego i omówiona została inwestycja w rolnictwo oraz działalności Fundacji Rockefellera w Polsce. Takie fundacje tworzone są w celu kształtowania elit w państwie. Elity państwa, w którym otwiera się taką fundację naucza się o dobrodziejstwach wolnego rynku, otwartego społeczeństwa, o tym, że kapitał nie ma narodowości itd. Po takim przygotowaniu obcy kapitał może atakować gospodarkę obcego państwa i zindoktrynowane społeczeństwo.
Po ilości uchwalanych ustaw widać, że zmiana systemu była już przygotowywana od 1987 roku.
Wojciech Jaruzelski do okrągłego stołu dobrał internacjonałów z opozycji oraz internacjonałów z PZPR. W ten sposób przy okrągłym stole, z jednej i drugiej strony zasiedli ludzie niedbający o interes Polski i narodu polskiego, ale o własne interesy. Miał przynajmniej dwie propozycje innego rozwiązania. Przy okrągłym stole mogli zasiąść patrioci z opozycji oraz z PZPR. Wojciech Jaruzelski nie skorzystał z tej szansy, natomiast wykonał posłusznie polecenie Gorbaczowa, który mu powiedział wprost, że przy okrągłym stole, nie może być żadnych nacjonalistów. Gorbaczow jest uważany za człowieka Mossadu, a już na pewno działał na korzyść USA niszcząc Związek Radziecki. Również prezydent USA George Bush senior, pisze w swoich pamiętnikach, że podczas wizyty w Polsce w lipcu 1989 roku tuż przed wyborami prezydenckimi nakłaniał Jaruzelskiego do kandydowania na urząd prezydenta. Bush pisze: „To co miało być dziesięciominutowym spotkaniem przy kawie, przekształciło się w dwugodzinną dyskusję. Jaruzelski mówił o swojej niechęci do kandydowania na fotel prezydenta i pragnieniu uniknięcia konfliktów tak Polsce niepotrzebnych. Powiedziałem, że jego odmowa kandydowania może mimo woli doprowadzić do groźnego w skutkach braku stabilności i nalegałem, aby przemyślał ponownie swoją decyzję. Zakrawało to na ironię, że amerykański prezydent usiłuje nakłonić przywódcę komunistycznego do ubiegania się o urząd polityczny. Byłem jednak przekonany, że doświadczenie, jakie posiadał Jaruzelski, stanowiło najlepszą nadzieję na sprawne przeprowadzenie zmian okresu przejściowego w Polsce.” Widzimy wyraźnie, że Bush widział w Jaruzelskim swojego człowieka.
W 1989 roku Polska stała przed ogromną szansą. ZSRR został zniszczony przez zachód metodami wojny informacyjnej. Polska mogła się wybić na prawdziwą niepodległość. Można znaleźć informacje, że była nawet możliwość odzyskania kresów. Wydaje się, że informacja ta jest prawdopodobna, ZSRR był wtedy na kolanach i wszystko było możliwe.
Po okrągłym stole rozpoczął się proceder rozkradania i dewastacji majątku narodowego, a Jaruzelski, jako pierwszy prezydent III RP i organizator okrągłego stołu ponosi za to odpowiedzialność. Na kradzieży majątku narodowego skorzystały państwa zachodnie, a nie Rosja, a w szczególności skorzystały Niemcy, które przejęły gros naszych przedsiębiorstw oraz prawie całą polską prasę. Również nasze rynki zbytu zostały opanowane przez firmy niemieckie. Zjednoczenie Niemiec, dla nas przecież niekorzystne, nastąpiło zaraz po prezydenturze Jaruzelskiego. Po powyższych przykładach widać, że Jaruzelski działał w interesie Zachodu, w szczególności USA i Niemiec. Nie powinno nikogo dziwić, że przez cały okres III RP, Jaruzelskiemu włos z głowy nie spadł, wręcz był chroniony.
Wojciech Jaruzelski jest odpowiedzialny za neokolonizację Polski i tak powinien być zapamiętany przez historię. Nie wykorzystał dziejowej szansy, oddał za to Polskę na pastwę zachodniego kapitału. W tym kontekście należy zrozumieć jego słowa: „gdyby nie stan wojenny z 13 grudnia 1981, nie byłoby 13 grudnia w Kopenhadze i w Brukseli”. Wszak 13 grudnia 2002 roku rząd Leszka Millera zakończył w Kopenhadze polskie negocjacje z Unią Europejską, a 13 grudnia 2007 roku został podpisany traktat lizboński, znoszący niepodległość Polski.
mPolska24
