Biegli z Ernst & Young stwierdzili ostatnio, że Marcin P. szef Amber Gold, działał sam, najprawdopodobniej nie miał mocodawców i nikt nie wspierał pieniędzmi jego biznesu. Tak jak były dyrektor generalny FOZZ Grzegorz Żemek, który też działał sam nikt i jego nie wspierał. Żemek odsiedział dekadę w więzieniu i tyle, sprawa FOZZ jest zakończona. Były członek rady nadzorczej FOZZ, Dariusz Rosati jest teraz posłem na Sejm RP i ekspertem finansowym salonu (TOK FM). Gdyby tylko pan Rosati wiedział w 1991 roku o przekrętach pana Żemka (który działał sam) to by zadziałał i uratował publiczną kasę FOZZ. Ale że pan Żemek działał sam, pan Rosati nic nie wiedział i nie mógł ratować publicznej kasy FOZZ.
Amber Gold powstał w Gdańsku. Dwie dekady wcześniej w niedalekiej Gdyni powstał Prokom, założony przez Ryszarda Krauze, który działał sam i nikt jego nie wspierał. Z czasem udziałowcem Prokomu stała się dyskretna szwajcarska spółka NiHonSwi AG, której nazwa pochodzi od skrótu Nikaragua Honduras Switzerland. Jak pamiętamy w latach 80-tych Sowieci hojnie wspierali armię sandinistów w Nikaragui a postępowa rewolucja miała objąć całą Amerykę środkową. Być może na koncie w Szwajcarii pozostały jakieś drobniaki:
http://monsieurb.neon24.pl/post/60089,sowiecki-prokom
http://monsieurb.neon24.pl/post/30192,eliminuje-art-585
W tamtych rewolucyjnych czasach w sąsiedniej Panamie powstała też spółka ITI.
Prezes Krauze był łowcą rzadkich talentów, zatrudnił nie tylko Wiesława Walendziaka i kumpla Radka Sikorskiego, Bartosza Jałowieckiego (aktualnie ambasadora RP w Luksemburgu). Prezes Krauze dostrzegł też talent młodego absolwenta Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego, Marcina Dukaczewskiego. W 2001 roku młody zdolny Marcin D. stał się ekspertem od informatyki a od już w 2004 roku został asystentem prezesa Krauze, z dostępem do wszystkich informacji o spółce.
Kilka tygodni temu Ryszard Krauze usunął się w cień z powodów „osobistych” a Marcin D. przejął stery w Prokomie. Młody prezes Marcin D. nie chce ujawnić kto stał się nowym nominalnym akcjonariuszem Prokomu. Skoro prezes Marcin D. nie chce się chwalić, to przypuszczamy, że nowym nominalnym udziałowcem w Prokomie jest jakieś nowe szwajcarskie lub panamskie alter ego spółki NiHonSwi.
Nie jest to jedyna zmiana na szczycie naszych domasznych oligarchicznych holdingów. Kilka lat temu szwajcarscy nadzorcy ITI usunęli prezesa TVN Piotra Waltera i zastąpili go szwajcarskim prezesem. Potem umarło się Janowi Wejchertowi a następnie z kapitału ITI wyleciał dziedzic Łukasz Wejchert. Dzisiaj szwajcarscy nadzorcy kontrolują ITI oraz zarząd TVN, o czym obszernie pisaliśmy. Pewną rolę w ITI zaczął odgrywać także pan Jan Kulczyk z St. Moritz, Szwajcaria.
To wszystko pokazuje nam, że niewidzialna ręka rynku dobrze kontroluje nasze domaszne oligarchiczne holdingi. Następna zmiana warty może nadejść w spółce Spectra wizjonera Jana Staraka, która kontroluje polski rynek farmaceutyczny (Polpharma, Polfa Warszawa i Polfa Lublin). Ale nie wyprzedzajmy wydarzeń...
WSI i prasa: http://monsieurb.neon24.pl/post/59811,wnuk-szefa-wsi-prasa-klamie
Tak czy owak, o wszystkim decyduje telefonicznie generał Gogol
mPolska24
