Niestety nasz kraj trudno zaliczyć do normalnych i to nie ze względu na niedoskonałe prawo czy totalitarne zapędy rządzących – z tym borykają się wszystkie państwa na świecie i prawdopodobnie nic się na to nie da poradzić – ale ze względu na społeczne przyzwolenie, na powszechne przekonanie, że bać powinni się tylko ci, którzy mają coś za uszami a ludzie niewinni mogą być do woli podglądani i podsłuchiwani bo przecież i tak nie mają niczego do ukrycia. Nic bardziej błędnego – każdy z nas ma jakieś tajemnice czy wstydliwe sekrety, których nie ma najmniejszej ochoty upubliczniać, a które w razie potrzeby z powodzeniem mogą być wykorzystane w charakterze „haków”. Niech ci wszyscy twierdzący, że uczciwy człowiek nie ma się czego obawiać zrobią rachunek sumienia z całego swojego życia, niech przypomną sobie wszystkie te drobne głupoty, wszystkie świństewka i idiotyzmy jakie zdarzyło im się popełnić, a potem niech sobie wyobrażą, że gdzieś, w głębokiej czeluści archiwów Wielkiego Brata tkwi teczka, w której to wszystko jest zapisane. Na razie pokrywa ją kurz, ale przecież w każdej chwili jakiś gorliwy urzędnik może zechcieć ją wyciągnąć, przejrzeć i wykorzystać. I co? Nadal będą odczuwać psychiczny komfort czy jednak jakiś cień strachu i niepewności się pojawi?
Ochrona prywatności jest jedną z fundamentalnych zasad państwa prawa, za jakie próbuje uchodzić Polska a inwigilacja obywateli pod byle pretekstem jest rzeczą niedopuszczalną. Tłumaczenie, że to przecież w imię bezpieczeństwa, że dla dobra wspólnego, że są rzeczy ważniejsze niż prywatność a państwo musi wiedzieć by móc reagować to klasyczna mowa trawa wpychana przez zamordystów w umysły naiwnych prostaczków. Człowiek wolny – a przecież wszyscy się za takich uważamy – nie pozwoli sobie założyć na szyję smyczy, nie pozwoli by ktoś go bez przerwy kontrolował i sprawdzał, czy aby przypadkiem nie lęgnie mu się w głowie myślozbrodnia skierowana przeciwko jedynie słusznemu porządkowi jak to miało miejsce w przypadku słynnego Brunobombera czy Antykomora. Ale przede wszystkim człowiek wolny nie da sobie wmówić, że „Wojna to pokój, Wolność to niewola, Ignorancja to siła”...