Państwo zupełnie niczego nie gwarantuje. Emerytur nie będzie, bo prędzej czy później (ja mam nadzieję, że prędzej), ZUS upadnie albo zostanie tak przekształcony, że i tak wyzerują nam nasze "stany emerytalne".
A OFE? Jeśli zlikwidują i przeniosą nasze oszczędności do ZUS, to równie dobrze państwo mogłoby nasze pieniądze w majestacie prawa skonfiskować. Ale dlaczego? Dlatego, że ostatnio Sąd Najwyższy potwierdził, że środki zgromadzone w ZUS nie należą do poszczególnych obywateli, a do ZUS właśnie. Czyli całe życie płacimy do ZUS, składami po kilkaset tysięcy złotych minimum i nic z tych zebranych pieniędzy do nas nie należy. Nie możemy też liczyć na to, że ZUS emeryturę wypłaci, bo okazuje się, że jakkolwiek Konstytucja RP mówi, że emerytura należy się po spełnieniu jednego warunku (po osiągnięciu wieku emerytalnego), tak odpowiednia ustawa emerytalna dodaje jeszcze kolejny warunek iluś przepracowanych lat. Nieważne, że ustawa w tym zakresie jest niezgodna z Konstytucją, co potwierdzają wszyscy konstytucjonaliści - ustawa i tak obowiązuje.
I tak ZUS tylko czeka na nasze poślizgnięcie, żeby emerytury nie musieć wypłacać.
A OFE?
Mimo, że pobiera drakońskie opłaty i prowizje, mimo, że chce wypłacać emerytury przez ściśle określony czas, mimo, że ludzie mówią, że to przekręt stulecia - i tak są bezpieczniejsze niż ZUS. Bo pieniądze w OFE należą do nas, nie do państwa, są dziedziczne i na 100% zostaną każdemu wpłacającemu albo jego spadkobiercom oddane z odsetkami.
O ZUS tego powiedzieć już nie można.
I co, tak pilnie Wam wszystkim do przenoszenia środków do ZUSu?
Krytykuje się rząd Cypru za to, że zrobił skok na kasę firm i obywateli konfiskując część lokat bankowych o wartości powyżej 100 tys EURO, a nikt nie zauważa, że nasz rząd, próbując wmówić obywatelom, że przeniesienie naszych pieniędzy do ZUS jest najlepszym rozwiązaniem, w praktyce próbuje zrobić to samo, co rządzący na Cyprze. Tylko na większą skalę. Za zgodą i z poparciem nieświadomej części społeczeństwa.
Ludzie, obudźcie się!
mPolska24
