Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

FUNDUSZ PROMOCJI KURCZAKÓW

Najlepszy Minister Finansów w Europie Wschodzącej szuka ostatnio coraz rozpaczliwiej pieniędzy w kieszeniach podatników. Może więc podatnicy powinni się dowiedzieć po co mu te pieniądze są. Państwo wydaje nie tylko na Porsche i Harleye dla agentów zajmujących się uwodzeniem podejrzanych kobiet. Wydaje też, na przykład, na promocję kurczaków.

FUNDUSZ PROMOCJI KURCZAKÓW

To nie  żart. Z tym tylko zastrzeżeniem, że nie chodzi o same kurczaki (kaczki nie mogą być dyskryminowane) a o mięso drobiowe. Mamy w naszej ojczyźnie Fun dusz promocji Mięsa Drobiowego. Został on utworzony na mocy ustawy z dnia 22 maja 2009 roku o funduszach promocji produktów rolno-spożywczych

Zgodnie z art. 2 ust. 2 pkt 9) ustawy wspiera on:

a) Działania mające na celu informowanie o jakości i cechach, w tym zaletach mięsa drobiowego i jego przetworów,

b) Działania mające na celu promocję spożycia misa drobiowego i jego przetworów,

c) Udział w wystawach i targach związanych z chowem lub hodowlą mięsa drobiowego,

d) Badania rynkowe dotyczące spożycia mięsa drobiowego oraz jego przetworów,

e) Badania naukowe i prace rozwojowe mające na celu poprawę jakości mięsa drobiowego i jego przetworów, a także prowadzące do wzrostu ich spożycia,

f) Szkolenia producentów i przetwórców mięsa drobiowego,

g) Działalność krajowych organizacji branżowych, w tym ich przedstawicieli biorących udział w pracach specjalistycznych stałych i roboczych komitetów organizacji międzynarodowych lub będących członkami statutowych organów tych organizacji, zajmujących się problemami rynku mięsa drobiowego.

 

Niestety, mamy jeszcze Fundusz promocji mięsa wołowego. No i wieprzowego. I  końskiego. I owczego. A jak się zje kurczaczka, to już się nie da rady zjeść goloneczki – bez względu na to jakby jej nie promowali. Acha! Jest jeszcze fundusz promocji ryb, fundusz promocji owoców i warzyw oraz fundusz promocji ziaren zbóż!

Zgodnie z art. 10 pkt 9 ustawy każdy z funduszy ma komisję zarządzającą, w skład której wchodzi 9 członków. W przypadku kurczaków  w skład komisji wchodzi: 4 członków reprezentujących podmioty prowadzące chów lub hodowlę drobiu rzeźnego, wybranych spośród kandydatów zgłoszonych przez ogólnokrajowe organizacje tych podmiotów, 4 członków reprezentujących zakłady prowadzące działalność w zakresie przetwórstwa mięsa drobiowego oraz przedsiębiorców prowadzących działalność gospodarczą w zakresie uboju drobiu, nieprowadzących działalności w zakresie przetwórstwa mięsa drobiowego, wybranych spośród kandydatów zgłoszonych przez ogólnokrajowe organizacje zrzeszające zakłady prowadzące działalność w zakresie przetwórstwa mięsa drobiowego oraz przedsiębiorców prowadzących działalność w zakresie uboju drobiu, nieprowadzących działalności w zakresie przetwórstwa mięsa drobiowego, oraz członek reprezentujący izby rolnicze, wybrany spośród kandydatów zgłoszonych przez Krajową Radę Izb Rolniczych. Jakaś „renomowana”, jak mniemam, firma audytorska, tak zaudytowała budżet Agencji Rynku Rolnego – obejmujący budżety „Funduszy Promocji Tego i Owego” – żeby nie było wiadomo, ile wydano na bilety lotnicze członków delegacji promujących „To i Owo” poza granicami kraju. Na przykład Kurczaków w Dubaju. Ciekawe, czy spotkała się tam nasze delegacja z kolegami promującymi mięso owcze, alb o nawet i wieprzowe! Bo tam przecież wieprzowego nie jedzą, więc jest duży potencjał rynkowy!

Data:
Kategoria: Gospodarka

Robert Gwiazdowski

Blog Robert Gwiazdowski - https://www.mpolska24.pl/blog/blog-robert-gwiazdowski

Pobloguję sobie... W narodzie pęd do blogowania jest nie przymierzając taki, jakim powodował się Aleksander Kwaśniewski wstępując do PZPR (zaraz na początku pierwszej kadencji exprezydent w jednym z wywiadów wypowiedział się o „owczym pędzie”, który kazał mu to zrobić). Zastanawiałem się długo, czy wypada mi, jako wiecznemu malkontentowi, temu pędowi ulegać. Ale doszedłem do wniosku, że tym razem warto dać się ponieść modzie. Decyzję o założeniu bloga podjąłem po powrocie z Forum Ekonomicznego w Krynicy, gdy prasa „fachowa” donosiła o spadku cen ropy naftowej pod horrendalnymi tytułami: „złe wieści dla sektora naftowego”. Okazało się, że ćwierćwiecze rządów „rynków finansowych” doprowadziło do tego, że im więcej terrorystów, huraganów i polityków idiotów w krajach produkujących ropę naftową, tym lepiej dla akcjonariuszy firm paliwowych!!! I nikt tego nie komentował!!! To teraz ja sobie pokomentuję...

Przy okazji PRZYSIĘGAM, że blogowanie nie jest wstępem do politykowania. Mam chorobę lokomocyjną, więc nawet upić się nie mogę porządnie, bo zanim wysiądzie mi głowa, wcześniej wysiada żołądek. W trosce o niego nie mogę więc zajmować się polityką, bo miałbym cały dzień nudności... A dodatkowo tak na wszelki wypadek (w końcu natura ludzka jest ułomna), jeden z moich znajomych ma mój... WEKSEL. Jest to weksel własny, niezupełny, płatny bez protestu, z deklaracją wekslową, który będzie mógł wypełnić na dowolną kwotę, gdyby mi przyszła do głowy głupawa chęć kandydowania gdziekolwiek.
A żebym się nie zagalopowywał w pisaniu, zacznę od słów modlitwy świętego Tomasza, na które zawsze będę zerkać wchodząc na tę stronę:


MODLITWA ŚW. TOMASZA
Panie, zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, ze muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji. Odbierz mi chęć prostowania każdemu jego ścieżek.
Szkoda mi nie spożytkować wielkich zasobów mądrości, jakie posiadam, ale Ty, Panie, wiesz, ze chciałbym zachować do końca paru przyjaciół.
Wyzwól mój umysł od niekończącego brnięcia w szczegóły i daj mi skrzydeł, bym w lot przechodził do rzeczy.
Użycz mi chwalebnego uczucia, że czasem mogę się mylić. Zachowaj mnie dla ludzi, choć z niektórymi z nich doprawdy trudno wytrzymać.

Komentarze 14 skomentuj »

Dwa słowa, tylko dwa słowa cisną mi się na usta... drugie to MAĆ!

Przemek Głogowski 11 lat 2 miesiące temu
+1

ale idiotyzmy - pozatym ja miesa prawie nie jem i wam polecam to samo !! Nie warto sie truć mięsem przemysłowym hodowanym na sterydach, antybiotykach i innej chemii.

Agnieszka Banaszak 11 lat 2 miesiące temu

Przemek lepiej jeść sałatę hodowaną na wacie?

Przemek Głogowski 11 lat 2 miesiące temu
+2

jest mase rzeczy, potraw i dań bez mięsa - trzeba tylko poszukac :) wcale nie chodzi o to by jesc tylko zielenine.

Ewelina Głogowska 11 lat 2 miesiące temu

Aga lepiej salate nawet taka niż mięso, mięso gnije w jelitach poczytaj sobie o Dr Gersonie.Mieso w obecnych czasach jjest tak naszprycowane hormonami, ze szkoda gadać a warzywa jedynie są pryskane zatem z dwojga złego wole warzywa i ryby! Na dodatek zwierzęta są zabijane w OKRUTNY i NIEHUMANITARNY sposób i żal mi ich bardzo a ludzie to zezra nawet małego cielaczka!:(

Te trociny, czyli kurczaki z przemysłowej hodowli, to chyba (obok tłustej świniny) najgorsze z mięs. A fuj. Nie jadam.

No, mnie też tylko ..."mać" się wyrwało!

Janusz Sowiński 11 lat 2 miesiące temu
+1

TAKIE PYTANIE : czy Robertowi Gwiazdowskiemu zagubił się Kalendarz?.
I z tego powodu zapodał tekst typowy dla PRIMA APRILISU.
Przecież nikt w to nie uwierzy ,że to jest prawda.

Nie, Robertowi się nie pomyliło. Podaję namiary: fundusze od żarcia - Dz.U. Nr 97/2009r. poz. 799, fundusz od ryb - Dz.U. Nr 72/2009r. poz. 619. I jeszcze do kompletu - fundusz orientacji i gwarancji rolnej (Dz.U. Nr 166/2003r. poz. 1611). Okazuje się, że kwestia orientacji to nie tylko sprawa światopoglądowa, ale normalnie - robotniczo-chłopska. Łącznie różnych funduszy jest co najmniej setka - aby Polska rosła w siłę... :)

Hm, fundusz promocji wegetarianizmu rozwiązałby problem pana ministra żądnego krwi (i nie tylko).

Promocja trocin.

na nic promocja czegoś czego mu(PO) brak.Zero to zero,POwiem za Millerem,jest mniej niż zerem.

Tak mi się przypomniał rysunek dla obrońców wszelakich. Sałata i podpis. Ona cierpi żryj kamienie. Może Fundusz promocji kamieni?

promujmy wszystko

Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.