Liberalizm to brak zakazów i nakazów, to mniej zakazów i nakazów. To wolność robienia tego co się chce, pod warunkiem, że się nie szkodzi innym. Liberalizm oznacza, że się nie podlega władzy, która może siłą cokolwiek narzucić. Liberalizm jest wtedy, gdy nie można inicjować przemocy, gdy przemoc możliwa jest do użycia tylko i wyłącznie w obronie przed przemocą innych.
Jeśli uciekamy przed liberalizmem, to znaczy, że uciekamy przed brakiem zakazów i nakazów, do stanu gdzie zakazów i nakazów jest dużo. Uciekamy ze stanu, w którym nie można nas do niczego zmusić, do stanu, gdzie działa zorganizowana przemoc i narzucona z góry siła fizyczna. Uciekamy od wolności do zamordyzmu.
No ale taka ucieczka jest bez sensu! Jeśli potrzebujemy jakiegoś ograniczenia, zakazu, nakazu, niewoli, zamordyzmu, to możemy sobie sami go zorganizować! Państwo jest tu do niczego nie potrzebne!
Jeśli uważamy, że powinno się zakazać zażywania narkotyków, to możemy sobie tego zakazać i nie musimy nigdzie uciekać. Jeśli uważamy, że powinno być zakazane pracowanie dłużej niż 8 godzin dziennie, to po prostu możemy nie pracować dłużej. Jeśli uważamy, że należy nakazać przechodzenia na emeryturę w wieku 67 lat, to możemy po prostu w tym wieku przejść na emeryturę. Możemy się do tego sami zmusić.
Jeśli uważamy, że prostytucja powinna być zakazana, to możemy po prostu nie korzystać z usług prostytutek i nie uprawiać seksu za pieniądze. Sami na sobie możemy to wymusić, nie musimy uciekać z domu.
Jeśli uważamy, że dzieci powinny się w szkołach uczyć według systemu edukacyjnego wymyślonego przez jakąś partię polityczną, to możemy po prostu sami zmusić do tego swoje dzieci – i uczyć je samemu, albo w prywatnej szkole powołanej przez daną partię. Jeśli uważamy, że najlepszym sposobem na oszczędzanie na starość to płacenie składek piramidce finansowej, to możemy sobie sami nakazać płacenie takich składek.
Jeśli potrzebujemy zakazów i nakazów, to możemy sami je sobie narzucić - po co uciekać tam, gdzie je nam ktoś inny narzuci? A jak bardzo nam zależy na tym by ktoś inny nas zmusił, to zawsze możemy kogoś poprosić, by nam to narzucił – kolegę, ojca, czy wujka. Możemy nawet poprosić, by nas pobił, zmusił pałą i wtrącił do lochu. Po co uciekać gdziekolwiek jeśli szukamy zamordyzmu? Po co uciekać przed liberalizmem?
Grzegorz GPS Świderski
PS. Notki powiązane:
mPolska24
