Chodzi o Kanał Bydgoski i jego modernizację, która jak tłumaczy dyrektor gorzowskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, Włodzimierz Rój przeszkadza w tym, aby barka do Gorzowa dopłynęła. Prawdopodobnie Kanał Bydgoski nie zostanie udrożniony do końca tego roku, a jak się okazuje przez niego wiedzie jedyna droga, którą barka mogłaby przypłynąć z południa Polski nad gorzowski bulwar. Realizacja projektu, który miał dać mieszkańcom przyjemne ochłodzenie w upalne dni, jak mówi dyrektor gorzowskiego OSiR-u, została zawieszony do odwołania.
Małgorzata Majchrzak z Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Poznaniu potwierdza, że śluza, którą barka mogłaby płynąć jest zamknięta od połowy 2016 roku. Chodzi o śluzę Okole. Jej remont miał trwać do połowy 2017 roku. W związku z komplikacjami śluza będzie wyłączona z żeglugi znacznie dłużej, niż przewidywano. Nie wiadomo kiedy zostanie przywrócona do eksploatacji. Wygląda na to, że to śluza Okole zweryfikuje, czy barkę uda się do Gorzowa sprowadzić, czy nie.
Podobna barka już w Polsce jest – w Krakowie. Barka z basenem miała zacumować przy plaży na gorzowskim bulwarze, aby w największym upale mogli z niej korzystać mieszkańcy.
Tymczasem zamiast basenu pozostaje zimny prysznic.