Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Do trzech razy sztuka. Czyli nieudane próby odwołania HGW

Piotr Guział. Warszawski samorządowiec. Polityk. Nie lubi Platformy o nie... Drugi już raz próbował odwołać prezydent Warszawy w zainicjowanym przez siebie samego referendum.

Do trzech razy sztuka. Czyli nieudane próby odwołania HGW
Batman
źródło: flickr

I drugi raz poległ....

Podejście nr 1. Październik roku pańskiego 2013.

Inicjatorem referendum jest  Warszawska Wspólnota Samorządowa, której "twarzą" stał się ówczesny burmistrz Ursynowa, Piotr Guział. Zarzuty wobec prezydent Hanny Gronkiewicz - Waltz to m.in podwyżki cen biletów, nieprzygotowanie miasta do przejęcia gospodarki odpadami, źle prowadzone inwestycje i rozrost biurokracji. Można by pomyśleć, że każdemu włodarzowi od wsi po miasto można takie zarzuty przedstawić, ale tylko nieliczni liczą na jakiś efekt. Tak właśnie kalkulował ówczesny burmistrz Ursynowa - Piotr Guział. Wtedy na "legalu" wspierał go PiS, bo do stracenia miał nic......... No i jeszcze Ruch Palikota pomógł, nim wydał ostatnie tchnienie polityczne. 

No i wtedy był sukces! Otóż, zebrano podpisy, więc referendum się odbyło. W głosowaniu blisko 95 procent  opowiedziało się za odwołaniem prezydent Warszawy............. Ale jeden "szczegół" wymknął się wtedy spod kontroli WWS i Guziała. Sczegółem owym była frekwencja..... Otóż, aby referendum było ważne musiałoby zagłosować 3/5 wyborców HGW z 2010. Na nieszczęście inicjatorów zabrakło ok. 46 tys. głosów. To tak jakby "królestwo" prezesa Kaczyńskiego czyli warszawski Żoliborz przespał referendum ;)  No i się nie udało..... Ale jak mawiają, "co się odwlecze to nie uciecze",

Podejście nr 2. Grudzień' 2016.

Ten sam Piotr Guział, tylko w roli radnego m.st Warszawy podejmuje kolejną próbę odwołania tej samej prezydent m.st. Warszawy Hanny Gronkiewicz -Waltz. Tym razem jednak nie ma poparcia Ruchu Palikota (Palikota już nie ma na rynku politycznym). Prawo i Sprawiedliwość już "na legalu" nie poprze inicjatywy. Mogą "po cichu" wesprzeć, ale tak naprawdę wszystko mają w d...e, bo większość parlamentarna może wszystko, więc po co się w takie "mieszczańskie" gierki wplątywać..... ;) (casus: Opole, wszystko w ciągu pewnej lipcowej nocy załatwiono, bez udziału samorządów).

Warszawski radny, jakby nie spojrzeć, teraz ma lepszy "temat" do odwołania HGW. W końcu afera reprywatyzacyjna niczym fala tsunami przeszła przez Polskę. I pewnie referendum w tym przypadku mogłoby mieć słuszne uzasadnienie, gdyby nie inicjator całego wydarzenia. Dla jednych, "cienki jak polsilwer", dla innych kompletnie niewiarygodny, bo sam nie chce wskazać źródeł finansowania, jakby nie patrzeć ogromnego przedsięwzięcia. Jednak samobójczym "strzałem w skroń" okazuje sie publikacja na TT cudownego czerwonego autka, którego sfinansowanie dla większości społeczeństwa jest równie klarowne jak finansowanie kampani przez "kolegów no name'ów";)

No i koniec nastąpił 5 grudnia 2016 roku.

 Okazuje się, że Guział, nawet z czerwonym ferrari

Się nie udało niestety ......

Szkoda Piotra Guziała, bo niczym Batman w Gotham City, zaangażował się w walkę ze "wszechobecnym złem w stolicy". Jednak zgodnie ze staropolskim porzekadłem "do trzech razy sztuka". 

Tak na marginesie, może nie taki kolor samochodu, w końcu Batman śmigał czarnym......... ;)

Data:
Kategoria: Polska
Tagi: #
Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.