Generał de Gaulle powiedział w 1959 roku: "To bardzo dobrze, że są Francuzi żółci, czarni i brązowi. To pokazuje, że Francja jest otwarta na wszystkie rasy i ma charakter uniwersalny. Ale pod warunkiem, że pozostają oni małą grupą. Inaczej Francja nie będzie Francją. Jesteśmy przede wszystkim Europejczykami białej rasy, o kulturze greko-łacińskiej i chrześcijanami".
"C’est très bien qu’il y ait des Français jaunes, des Français noirs, des Français bruns. Ils montrent que la France est ouverte à toutes les races et qu’elle a une vocation universelle. Mais à condition qu’ils restent une petite minorité. Sinon, la France ne serait plus la France. Nous sommes quand même avant tout un peuple européen de race blanche, de culture grecque et latine et de religion chrétienne."
Jednym z powodów dla których generał de Gaulle wyprowadził Francję z Algierii francuskiej (która nie była kolonią tylko terenem francuskim) była jego niechęć do mieszania ras na wielką skalę we Francji. Ale później przyszedł maj 1968 i lewacy stopniowo przejęli władze w coraz bardziej sflaczałych zachodnich demokracjach. Ciąg dalszy znamy.
Najnowsza wielomilionowa fala migrantów, która uderzyła w granice Europy latem zeszłego roku, jest tylko realizacją większego planu zalania Zachodu migrantami, który istnieje już od 20 lat. ONZ już 15 lat temu wyliczał ile migrantów "potrzebuje" Europa aby jej ekonomia mogła dalej "dobrze funkcjonować". W przypadku Francji miało to być nowych 800.000 migrantów rok w rok, w latach 2020-40. Przypominamy, że Francja ma już dzisiaj 6 milionów bezrobotnych.
Unia europejska uruchomiła swój plan – 6 tys. Euro dotacji za każdego przyjętego migranta – już dobre kilka lat temu. Politycy PO powoływali się żarliwie na te 6 tys. Euro jesienią ubiegłego roku. Wszystko na sprzedaż. Z jednej strony masowa migracja z południa a z drugiej promocja homoseksualizmu i aborcji na Zachodzie. Ta perfidna strategia lewicowych "elit" spowoduje dramatyczną zmianę równowagi demograficznej w Europie w ciągu dwóch generacji.
Operacja "Pi..przyć Białych" jest realizowana konsekwentnie
Za kilka generacji taki obrazek będzie widoczny tylko w muzeum
Oczywiście ciemny biały lud ma jeszcze swoje instynkty samozachowawcze i obudzony z wieloletniego letargu zaczął masowo głosować na polityków, którzy chcą bronić państw, narodów, kultur i cywilizacji. Fala ruszyła z Węgier - przez Polskę i Europę - aż do USA. A to oczywiście doprowadza lewaków do wściekłości. Widzieliśmy to w Polsce, widzimy teraz w USA.
W obliczu wyborczej przegranej zacietrzewionym lewakom spadają maski z twarzy i zaczynają oni już otwarcie nawoływać do wygaszenia białej rasy. Tak jak to robi asystentka lewicowego burmistrza Nowego Jorku. Inne lewaczki nawołują bardziej pragmatycznie do wygaszenia białych heteroseksualnych mężczyzn, co oznacza z czasem wygaszenie białej rasy. Taką teorię głosi Lena Dunham, ikona ruchu pro-Clinton:
Oczywiście rasizm anty-biały nie jest wcale rasizmem, tak jak wcześniej dorzynanie watah przez Radka nie było niczym nagannym.
Nawołuje do wygaszenia białych heteroseksualnych mężczyzn
Nasz prowincjonalny salon III RP stanął oczywiście na wysokości zadań wyznaczonych przez międzynarodówkę lewaków. Dziennikarze Wyborczej zaczęli farbować się na murzynów a murzyńskość ekipy Tuska, Sikorskiego i Kopacz jest faktem dokonanym już od dawna.
Dziennikarze Wyborczej są jak zwykle awangardą postępu
A murzyńskość "elit" III RP jest już faktem dokonanym