Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

4 porady dla śpiących na brzuchu

Obróć się i to natychmiast.

4 porady dla śpiących na brzuchu
źródło: pixabay.com

Doskonale rozumiemy osoby lubiące spać na brzuchu. Rzucenie się na łóżko twarzą do poduszki i zapomnienie o całym dniu jest przyjemne, ale jednak ciężko spać w takiej pozycji przez całą noc. Poza napięciem szyi i pleców, powoduje też zmarszczki na policzkach, które są efektem dociskania ich do poduszki. Dlatego też warto spróbować przestawić się na spanie na boku lub plecach. Przez pierwsze dni, a w zasadzie noce, będzie niewygodnie, ale lepszy sen i mniej obciążony kręgosłup są tego warte.

Zaczekaj na właściwy moment

Połóż się na brzuchu, tak jak do tej pory. Kiedy poczujesz, że Twoje powieki robią się coraz cięższe i czujesz nadchodzący sen, przewróć się delikatnie na bok.

Wymień poduszkę

Wypróbuj poduszkę ortopedyczną, której pianka dopasowuje się do kształtu i ułożenia ciała. Dzięki takiej poduszce poczujesz się lepiej, kiedy już położysz się na boku lub plecach. Wybierz taką poduszkę, która stabilnie utrzyma Twoją szyję.

Weź dodatkową poduszkę

Jeśli dalej masz problem z zaśnięciem, weź dodatkową poduszkę i umieść ją między nogami. Pomoże ona „wyprostować” kręgosłup oraz zapewni ciepło podobne do tego odczuwanego podczas spania na brzuchu. Dodatkowo ustrzeże Cię przed powrotem do niekorzystnej pozycji.

Miej kogoś, kto Ci pomoże

Poproś osobę z którą śpisz, aby przypominała Ci o niespaniu na brzuchu, a nawet przewracała Cię na bok, gdy zaśniesz z twarzą w poduszce. Współpraca z bliską osobą pomoże Ci szybciej osiągnąć założone efekty.

źródło: www.aktywniepozdrowie.pl

Data:
Tagi: #
Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.