Tu sprawa jest łatwa i prosta.
Wystarczy odciąć dotacje, czyli świńskie ryje od koryta i po sprawie. Z tym problemu nie będzie. Komornik załatwi resztę.
A teraz prawda czasu i prawda monitora laptopa.
Tak to wygląda gdy trzeba pokazać, że przyszło dużo:
"Artyści" którzy się nadymali a których nazwiska nie kojarzą mi się nawet z podwórkową trupą spełzli się w związku z pokazem "Dziadów", spektaklem wystawianym podczas Festiwalu "Zgromadzenie. Sztuka wspólnoty". Rozumiem, że sztukę przeniesiono w plener bo do teatru widzowie nie przyszli.
Jak widać dziady grały bez charakteryzacji.
Andrzej Kłak, Halina Rasiakówna, Agnieszka Przepiórska, Krzysztof Dracz, Krzysztof Bosak, Wiesław Cichy, Przemysław Bluszcz , Miłogost Reczek, Edwin Petrykat, Katarzyna Janowska, Michał Zadara, Krzysztof Mieszkowski, Bartosz Porczyk, Natalia Korczakowska, Monika Strzępka.
Czy ktoś wie z której mgławicy są te gwiazdy? Może ze Smoleńskiej? Czarne Karły!
*Czarny karzeł – hipotetyczna gwiazda zdegenerowana powstająca, kiedy biały karzeł wypala się już całkowicie i nie może emitować światła.
Potężny protest, ale na nieszczęście bufetowa wywaliła rachmistrza na zbitą twarz i nie wiadomo ilu ich było.
Jakże symptomatyczny jest fakt, że sieroty po PRL przyszły się poskarżyć pod pałac Stalina.
Zdecydowanie za późno bo ich idol "wiecznie żywy" nie przyśle z odsieczą ani Jeżowa ani Berii.
Beztalencia zleciały się na protest bo i tak w ich "teatrach" pustki okrutne. Gdyby było inaczej grali by na scenie a nie na schodach.
PS. Wśród artystów zabrakło błazna z kucykiem w czerwonym kubraczku jak też cyrkowych artystów, małp, które chyba wyeksploatowały się w cyrku na Wiejskiej.
Padła węgierska Wyborcza. Mina Michnika mówi wszystko.
Bo przecież można zastosować te same metody i środki na " mainściekowe media" i takich że komediantów sprzed Pałacu im. Stalina.