Do napisania tego tekstu skłania mnie to co przeczytałem o mianowaniu filmu Wajdy do "Oscara".
"Najpierw
utrącono z festiwalu "Historię Roja", następnie wbrew wszystkim
nominowano do Oscarowego konkursu film Wajdy. Było to zaskoczenie nawet w
obstających za starym układem środowiskach. Niemal powszechnie do
nominacji Oscarowych typowano "Ostatnią rodzinę" i "Wołyń"."
Stary
postudecki układ który dogadał się z PRL-owskim układem i wyobraża sobie
że zawłaszczył Polskę na wieki zachowuje się jak rosówka. Kto jest
wędkarzem i wieczorną porą zbierał przy świetle latarki te, pożyteczne w
odróżnieniu od PRL-Bis robaki, wie o czym mówię. Chwycona za łeb
rosówka za wszelką cenę stara się skryć w swej dziurze.
Otóż
ten stary układ, w całości, trzeba potraktować jak rosówkę. Doskonale
oświetlić,tak aby każdy zobaczył kto i co, chwycić za ogon, wyciągnąć z
nory i wysłać na ryby.
Jak to zrobić? Prosto.
Po
pierwsze odcinać fundusze i generować im koszty. We współczesnym świecie
rządzi pieniądz a całe to badziewie kiedy pozbawisz gotówki czuje się
jak ryba na piasku i zdechnie.
Wydaje się konieczne
przygotowanie ustawy która uszczegółowi, uszczelni i ograniczy
finansowanie polskich instytucji społeczno -politycznych z zagranicy.
Jeśli odetniemy dopływ gotówki np od Sorosa takie Nowo- twory jak KOD
czy inni Nowocześni padną jak neptki.
Są państwa które już takie rozwiązania wprowadziły i stosują.
Po
drugie. Trzeba trzymać towarzystwo "za mordę". Pysknie jeden czy drugi
niezgodnie z prawdą, to trzeba dać niezawisłym sądom możliwość wykazania
się. Zaskarżać o wysokie odszkodowania, potem szybko egzekwować.Jak to
może być że taka Pitera leci w kulki i nie wykonuje postanowienia sądu.
Już powinna mieć z urzędu sprawę o obrazę wymiaru sprawiedliwości ,
wysoka grzywnę oraz komornika na głowie.
Po trzecie. Należy
powołać nowe organizacje. Na przykład Krajowy Kongres Sędziów RP który
mógłby być instytucją opiniującą działalność konstytucyjnych organów
sądownictwa. Kongres powołany od podstaw, dobrze przygotowany w którego
władzach statutowo nie mogliby zasiadać sędziowie sprawujący funkcje w
organach konstytucyjnych byłby doskonała przeciw wagą struktur
zawłaszczonych przez układ. Podobnie można uczynić w innych dziedzinach:
prokuraturze, nauce, szkolnictwie, adwokaturze, kulturze.
Takimi
sprawami powinien zająć się specjalny zespół strategiczny i robić swoje
nie zwracając uwagi na to jak szczekać będzie opozycja czyli
dotychczasowy układ.
Nie można pozwolić na jednostronne opinie
skomuszałych struktur. Dla każdej z nich należy tworzyć struktury
alternatywne i te dopuszczać do głosu.
Po czwarte. W mediach
które są pod nadzorem państwa nie może być tak jak do tej pory kiedy to
zaprasza się jednego przedstawiciela partii rządzącej i czterech lub
pięciu z partii opozycyjnych. Hałastra z tzw opzycji zakrzykuje
przedstawiciela władz i zalewa nas ślinotokiem swojej propagandy.
Przed
kamerą musi być równowaga sił. Jeden z rządu jeden reprezentant
opozycji w tym samym czasie. Nie możemy się dać zakrzyczeć
przedstawicielom kanap, którzy i tak mówią to samo tylko cztery razy
więcej , tworząc wrażenie że teraz to Polska już zginęła ale przez 8 lat
milczeli lub rządzili ale teraz dopiero nabrali rozumu.
Zresztą i tak ich jedyna receptą jest zrobienie Kaczyńskiego premierem i delegalizacja PiS.
No ale zaczynam odbiegać od założonego tematu.
Tak więc zapytam: "Czy macie inne, lepsze pomysły na rekonstrukcję skostniałego post komuszego układu?".