Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Cuda nad Wisłą

Paradoksy wynikające z patologi na rynku pracy .

Cuda nad Wisłą
elektrownia wiatrowa
źródło: internet

Cud nad Wisłą

Kto i dlaczego strofuje polski rynek pracy i płacy? Czy niemożliwym jest sprawienie, aby zamiast fatalnej sytuacji sprawić “cud” i możliwości dla polskich poszukiwaczy pracy? Wydawać by się w końcu mogło, że bezrobocie jest koniecznością polskiego rodu, a tu nie... To tylko pozory. Komu więc zależy na ich podtrzymywaniu?

Na początku sierpnia mogliśmy usłyszeć sensacyjną wypowiedź Pani Elżbiety Rafalskiej pełniącej radośnie obowiązki ministra rodziny, pracy i polityki społecznej. Otóż Pani minister oświadczyła, że w Polsce powstaje rynek pracownika. Do tej pory była ciągła walka z bezrobociem niczym legendarna walka komunistów z kułakami a tu teraz mamy taki sensacyjny zwrot akcji... W tym samym dniu, w drodze poparcia swoim autorytetem “eksperci” wspierają Panią minister w TV. Zatroskani nową plagą - brakiem pracowników.

Niestety – Gospodarka to nie jest piękny film fabularny z nieoczekiwaną zmianą akcji. Tu nie ma żadnej nagłej zmiany sytuacji. Jest natomiast ciągła i niezmienna patologia na rynku pracy i płacy w RP.Urynkowienie systemu płacy i pracy w RP jest bardziej patologiczne niż w anormalnych czasach gospodarki socjalistycznej w PRL-u! Realnie bezrobocie nie spada, bo i nie ma z czego spadać. Od wielu lat w Polsce pracy nie brakuje. Rynek, który teraz widzimy to efekt fatalnego systemu pracy i płacy (autorem patologi jest jeszcze malowany w mediach jako nowy św. Mikołaj Jacek Kuroń). Dodatkowym minusem są bieżące zaniedbania ministerstwa odpowiedzialnego za rynek pracy powodujące sztuczne bezrobocie i powiązane z tym zaniżenie płacy dla pracowników najemnych.


Pracownicy w Polsce pracują na dwóch, trzech lub więcej stanowiskach pracy za minimalną pensję. Gdyby pracodawcy zatrudniali w: handlu, usługach, firmach produkcyjnych – wymaganą liczbę pracowników to od dawien dawna nie brakowałoby pracy dla chętnych.

Gdzie są więc od dawna opłacani z budżetu odpowiedzialni za optymalne zatrudnienie w firmach? Dlaczego nie ma szkoleń w drogich hotelach dla etatowych związkowców na ten temat? Dlaczego ministerstwo pracy i polityki społecznej wraz ze związkowcami tolerują istnienie firm niewolnictwa pracowników w Polsce czyli tzw. firmy pośrednictwa pracy? Gdyby Państwowa Inspekcja Pracy egzekwowała minimalne zatrudnienie w firmach czy handlu i usługach, to od dawna w Polsce nie byłoby bezrobocia tylko co najwyżej brak kilkuset tysięcy pracowników.

Do naprawy systemu pracy i płacy w Polsce jest potrzebne zatrudnienie nowych pracowników w CBA. Ludzi chętnych do pracy w tej instytucji by nie brakowało, gdyby również na dobry początek zlikwidować setki tysięcy miejsc z piramidy pozorowania pracy w instytucjach publicznych. Na pewno byłoby tysiące chętnych do pracy w CBA – na przykład wśród znudzonych ściganiem ludzi za brak kasku tysięcy pracowników BHP (i ciągle bohatersko szkolonych na uczelniach prywatnych).

Nowo zatrudnieni w CBA przypilnowali by nowych i starych pracowników PIP, aby Ci... mniej przebywali z kierownictwem kontrolowanych firm a więcej wśród pracowników. Byłby to początek procesu samoregulacji rynku pracy i płacy rządzonego prawem popytu i podaży przy zachowaniu imperatywu - uczciwej konkurencji.Tylko kto to zrobi? Na pewno nie tysiące pracowników w instytucjach państwowych, którzy po likwidacji patologi na rynku pracy i płacy w Polsce okazali by się zbędni!

Wiesław Robert Rok

Prezes UPR Opole



Data:
Kategoria: Gospodarka

WIESLAW_ROBERT_ROK

WIESLAW ROBERT ROK - UPR OPOLE - https://www.mpolska24.pl/blog/wieslaw-robert-rok-upr-opole

Prezes Unii Polityki Realnej Okręgu Opolskiego oraz członek RG UPR Polska .Wolnościowiec Narodowy.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.