Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Soros i Rockefeller dekonspirują lewicowe ciągoty „prawicowców”

Na wielu "prawicowych" portalach i stronach pojawiły się w ostatnich dniach dwie "skandaliczne rewelacje", pierwsza o „boskich” zapędach p. Jerzego Sorasa, a druga o siódmej z kolei transplantacji serca p. Davida Rockefeller’s, a przecież:

Soros i Rockefeller dekonspirują lewicowe ciągoty „prawicowców”
źródło: internet

1. Gdyby prawactwo, miast ustawicznie pomstować, lecząc swoje frustracje i nieudacznictwo, podjęłoby wysiłek nauczenia się języka angielskiego, to by wiedziało, że jeśli p. Soros napisał: „consider yourself some kind of god”, to bynajmniej nie miał na myśli "I'm the God", więc nie ma w tym stwierdzeniu żadnej, "antyboskiej" uzurpacji!

2. Pan Bóg stworzył ludzi na swoje podobieństwo, których powinnością jest Stwórcę naśladować, a stąd aspiracje i pasja tworzenia („Creator”), więc nie ma się co dziwić, że ci którym udaje się dokonywać rzeczy wielkich (kompozytorzy, literaci, inżynierowie, finansjerzy), niezależnie jak ich "dzieła" oceniamy (lewactwo apriorycznie nie cierpi manifestowania zadowolenia, dumy ze swoich dokonań; nazywa to "pychą"), czują się tak jak to ujął p. Soros i mają wrażenie, że niejako „dotknęli boskości”. Wystarczy posłuchać Mozarta, Chopina, przyjrzeć się obrazom Michała Anioła, czy mistrza Leonardo i będzie wiadomo, co mam na myśli.

3. Kilkadziesiąt lat temu żył sobie człowiek, patriota, nacjonalista, który również za wszystkie plagi i nieszczęścia swego ukochanego Narodu winą obarczał kapitalistów, spekulantów, masonów i Żydów, aż oduraczony motłoch dał upust swoim nienawiściom...(korzystając ze sposobności przypominam ten pomysł: http://www.mpolska24.pl/post/12513/kto-zostanie-bankierem-roku-2017-narodowcy-kukizowcy-korwinowcy-czy-zandbergi-chyba-ze-polak-nie-potrafi)

4. To, że bogatych (http://paranormalium.org/index.php/weird-world-articles/65-101-year-old-david-rockefeller-just-received-7th-heart-transplant-yesterday-morning) stać na lepszą opiekę zdrowotną to oczywiste, normalne i sprawiedliwie, więc skąd ten lewacki jazgot, że "takiego to stać, podczas gdy inni muszą stać/czekać w długich kolejkach"?

5. Można, a nawet trzeba, mieć odmienny stosunek do nienaruszalności ciała zmarłego i transplantacji i osobiście jestem zwolennikiem tego tabu, ale:

6. Jeśli ktoś jest przeciwnikiem "rozpruwania ciał zmarłych i "wydzierania" z nich serc" jak "części zamiennych", to NIE ma najmniejszego znaczenia, czy beneficjentem jest 17-letnia, biedna kobieta, u "progu życia", gdy "całej życie jest przed nią", czy 101-letni, bogacz witający się z kostuchą, chyba że do głosu ma ponownie dojść metoda selekcji dr Mengele? ILE razy miało miejsce też jest nieistotne.

7. Nie ma też znaczenia, czy ktoś zdobył pieniądze na to sam, czy je odziedziczył. Lewactwo zawsze podnosi ten "problem", a mianowicie, że to wielka niesprawiedliwość społeczna, że dzieci bogaczy mogą nic nie robić, a stać ich na wszystko. Najwyraźniej lewicowy umysł nie może sobie uzmysłowić, że po prostu wydają pieniądze, których NIE wydali ich rodzice (konsumpcja odroczona w czasie). Czyżby "darowizny" na rzecz własnych dzieci miały uchodzić za amoralne??? 

8. Ogólnie rzecz ujmując jest to podnoszenie "niemoralności" instytucji dziedziczenia, a przecież każdy rodzić powinien mieć prawo pozostawienia tyle majątku swoim pociechom na ile ma ochotę (oczywiście BEZ podatku spadkowego) i wara lewackiej hołocie od tych prywatnych pieniędzy. W przeciwnym wypadku będziemy roztrwaniać wszystko za życia, nie pozostawiając nic potomnym.

9. Ciekawe, że lewactwo nie widzi najmniejszego problemu w tym, że komuś poszczęściło się, bo odziedziczył był barwę głosu, talent wokalny i został znanym piosenkarzem, tak jak przykładowo Pan Kukiz:-), który zresztą głównie dzięki temu stał się ponadto najbardziej popularnym "antysystemowcem" dla naiwnych, a kompletnie niegrzeszących politycznym rozeznaniem? A jeśli ktoś po prostu wygrał - zwykły łut szczęścia - w totka? Jak ich to boli, że ktoś miał bogatych rodziców, a przecież tacy przynajmniej nie muszą otrzymywać "pomoc społeczną", a wtedy tej jest więcej dla "bardziej potrzebujących", nieprawdaż? 

10. Oczywiście postawa p. Rockefeller’a każdego prawicowca powinna brzydzić, ale nie dlatego że jest on bogaty i "go na to stać", tylko że prezentuje on postawę obcą naszej cywilizacji (tak: transplantacja jest sprzeczna z naszą cywilizacją, podobnie jak kanibalizm, pomimo że można by „argumentować”, że przecież tylu ludzi, w okropnych mękach, umiera z głodu, nieprawdaż?) poprzez „transplantologiczne” przedłużanie życia za wszelką cenę.  

11. Rockefeller’woska, nieokiełznana żądza przedłużania życia za wszelką cenę może być znakomitą przestrogą przed wszelakimi NIEUCHRONNYMI - pochodnymi transplantacji -  patologiami, albowiem chciejstwo nie tylko ratowania zdrowia i życia, ale również jego "ulepszania", np. wydolności i żywotności swojego lub najbliższych organizmów („nowe, lepsze nerki”) poprzez transplantację jest nie do okiełznania i jeśli ta jest moralnie i powszechnie akceptowana, to handel wszelakimi organami jest już tuż za rogiem, a tajskie, chińskie, wenezuelskie, meksykańskie, ukraińskie, a nawet polskie dzieci nie mogą spać spokojnie.

https://www.facebook.com/KrzysztofSzpanelewskiEuro2014

Data:
Tagi: #
Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.