Udostępniam wam książkę o mojej pielgrzymce
z Polski do Santiago de Compostela. Wyszedłem z domu 15 maja 2015 roku.
Do Santiago doszedłem 12 września 2015 roku. Swoją drogę zakończyłem 17
września w Finisterra, miejscu, które starożytni Rzymianie uznawali za
koniec świata, bo dalej na zachód już był tylko ocean.
Książka
jest niezwykła i daleko wykraczająca poza wszystko, co było do tej pory.
Jest przedewszystkim brutalnie szczera. Opisuje każdy ze 130 dni, jakie
upłynęły od mojego wyjścia z domu do dnia powrotu do Ojczyzny. Opisuje
jak było, bez filtrów, wygładzeń i pudru.
Fotograficznie.
Bezpośrednio.Ukazuje ludzi, kraje, Europę. Pokazuje ich postawy,
zachowania, zwyczaje. Ale równie bezpośrednio przekazuje wszystko to, co
myślałem, czułem, doświadczałem.
Jeśli ktoś chce jakoś wstępnie zapoznać się z zawartością książki to zachęcam do posłuchania radiowego reportażu Radia Lublin o mojej pielgrzymce. Jest ciekawy i słucha się go z przyjemnością. Warto zostawić opinię pod tą audycją.
Książkę
udostępniałem z pewną obawą. Bo to swoista "pornografia" bez
znieczulenia. Są tam rozmaite elementy. Ale w swoim założeniu i całej
materii, książka ta miała być prawdziwa i taka właśnie jest. Napisana
bez założeń, z czystej intencji poznania i pokazania jak jest.
Pierwsze
recenzje są bardzo pozytywne. Więc i wam drodzy czytelnicy mpolska24
przekazuję informację o niej. Choć zdaję sobie sprawę, że to miejsce
jest bardziej poświęcone doraźnym sprawom politycznym, niż takim właśnie
przedsięwzięciom i ich efektom.
Drogi czytelniku/czytelniczko :) możesz:
- polubić stronę książki "Droga" (funpage). Link do funpage książki na facebooku: https://www.facebook.com/DrogaDoSantiago/
- pobrać za darmo książkę w dowolnym formacie i doświadczyć tego jaka ona jest. Link do strony skąd można ją pobrać: http://camino.zbyszeks.pl/droga/
Jeśli
was zainteresuje, proszę - dajcie znać innym. W sumie, wiele od tego
zależy :) Oczywiście wiele w rozumieniu losu tej książki.