Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Profesorze Nałęcz, Piłsudski był tylko jeden

W zeszłym tygodniu pan profesor Tomasz Nałęcz raczył popełnić wypowiedź, że Lech Wałęsa jest dla niego współczesnym Piłsudskim. Można i tak uważa, jednak jest jedna zasadnicza różnica. Lech Wałęsa nie wiedział kiedy udać się do swojego Sulejówka, a Piłsudski tak.

Profesorze Nałęcz, Piłsudski był tylko jeden
źródło: Flickr CC 2.0

Można by spekulować, że ta formuła - parabola porównawcza, to tworzenie jednak fałszywej symetrii między Wałęsą, a Piłsudskim u prof. Nałęcza wynika z troski o podziały w Polsce. Można doszukiwać się w tym poszukiwania autorytetu, który by zakopał ten wielki rów między Polakami.

Szukanie tego autorytetu w osobie Lecha Wałęsy - i piszę to z bólem, bo ktoś taki by się niewątpliwie przydał, jest czymś dziwacznym. Bowiem nasz noblista Lech Wałęsa, ten autorytet rozmienił na wpisy na Wykopie (może prof. Nałęcz nie czytuje). Ta fałszywa symetria obecnie nie tylko nie służy teraz zakopywaniu tego podziału, wręcz odwrotnie … podsyca ten stan, a mam nadzieję, że nie o to chodziło prof. Nałęczowi. I apeluję nie idźmy w tę stronę. Poszukajmy jakiś innych rozwiązań może gdzieś indziej kogoś kto wyrasta ponad miarę, obawiam się, że nie ma jednak nikogo takiego, i modlę się tylko by Kościół w Polsce też nie rozmienił się na polityczne srebrniki, bo wtedy będziemy jako Polska w tak samo żałosnej sytuacji jak Ukraińcy. (o czym kiedyś tu pisałem)

Naprawdę nie wiem czemu, ta fałszywa symetria miałaby służyć. Nie wiem komu. Środowisku politycznemu, które prof. Nałęcz reprezentuje? Dziś zresztą w „Polityce” naczelny J. Baczyński również stawia Lecha Wałęsę na piedestał w kontrze do obecnej rzeczywistości. Przypadkowo? Nie chcę w to wchodzić, bo to by była niedobra okoliczność, bo ta teza jest po prostu nieprawdziwa. To byłoby prawdziwe, ale musiałoby się w ostatnim 25-leciu wiele rzeczy związanych z Lechem Wałęsą zwyczajnie nie wydarzyć. Między innymi Prezydent Wałęsa nie mógłby zostać prezydentem. Nie miał niestety z bólem muszę powiedzieć, takiego dalekosiężnego strategicznego myślenia jak Piłsudski. Jednak ta chęć uczestnictwa, politycznego knucia, i walki wzięły w Lechu Wałęsie górę. Zabrakło tej zimnej kalkulacji, jaką miał Piłsudski, który został z premedytacją demiurgiem. I siłą autorytetu rozstrzygał. Nie ubabrał się tak bardzo w małe brudne gierki polityczne jak Lech Wałęsa. A jeżeli już to zrobił to dużo zręczniej, choć i historia Piłsudskiego różnie ocenia. Jeżeli jednak taką laurkę wystawia mu prof. Nałęcz i chciałby by Wałęsa był demiurgiem to oznacza to, że oczekiwałby nowego przewrotu majowego? Oznacza to, że wg niego Piłsudski dobrze zrobił biorąc wszystko za mordę … strzelając do ludzi? Widzę tu lekki zgrzyt w kontekście poprzednich wypowiedzi i poglądów Pana profesora … chyba że one uległy ewolucji o czym nie wiemy.

Obawiam się jednak, że to co Pan prof. Nałęcz robi to nie tylko budowanie fałszywej symetrii, ale i budowanie fałszywej troski o Polskę, to element chęci powrotu do gry politycznej. Tylko Panie profesorze. Po Co? To już chyba nie Pana walka.
Data:
Kategoria: Polska
Tagi: #wałęsa

Mariusz Gierej

Mariusz Gierej - https://www.mpolska24.pl/blog/mariuszgierej

Dziennikarz, publicysta ...
"Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły." Nicolás Gómez Dávila.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.