Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Po co uknuto "Jedwabne"?

Jakie to szczęście, że na tym świecie pełnym złości istnieją ludzie o podwyższonej wrażliwości. Wrażliwości, która nakazuje występowanie ze zdecydowanym sprzeciwem wobec każdego wyrządzanego zła. Weźmy przykładowo takich zwolenników aborcji. Chyba rzadko komu tak zależy na odkrywaniu bolesnych kart historii ukazujących rzeź niewinnych, bezbronnych istot ludzkich z przyczyn społecznych. Z tego postępowego towarzystwa na szczególne uznanie zasługuje znany promotor wszelakich postępowych rozwiązań ułatwiających nam życie Pan Aleksander Kwaśniewski, wrażliwy do tego stopnia, że akurat w tym konkretnym przypadku postanowił uczcić pamięć brutalnie zamordowanych rodaków w stanie wskazującym na absolutny brak jakichkolwiek niedyspozycji zdrowotnych.

Po co uknuto "Jedwabne"?
źródło: internet

Zwolennicy "prawa do" próbują nas oduraczyć przekonując, że przecież my chrześcijanie nie mamy się czego obawiać, bo „Prawda nas wyzwoli”, czemu, rzecz jasna, żaden przyzwoity człowiek nie odważy się zaprzeczyć. Resortowa Stokrotka "idąc za ciosem" szachmatująco konkluduje, że teraz wyszło na jaw, że Polacy nie tylko byli ofiarami II Wojny Światowej, ale i oprawcami. Do tej pory nie dowiedzieliśmy się jednak od Pani Redaktor, czy zachodzi tu jakaś analogia do sytuacji, w której matka, będąca „ofiarą” „niechcianego”, „nieświadomego”, w „chwili zapomnienia i słabości” poczęcia, przystępując do aborcji staje się jednocześnie oprawcą? Zapewne nazywanie inicjatorki niewinnego zabiegu medycznego oprawcą zostałoby napiętnowane przez Panią Stylowebuty jako mowa nienawiści fundamentalistów katolickich.

Nie ulega wątpliwości, że okrutne zło miało miejsce, a Polacy mieli w nim udział. Natomiast stawanie na stanowisku, że to haniebne wydarzenie odkrywa nową prawdę o historii naszego Narodu i powinno zmienić optykę patrzenia na wydarzenia II wojny światowej, a w szczególności na postawę Polaków może być potraktowany albo „ulgowo”, tj. jako kretynizm par excellence, albo jako najdalej idąca mowa nienawiści przeciwko Narodowi Polskiemu.

Z prawnego punktu widzenia państwo Polskie oczywiście za tę zbrodnię odpowiedzialne nie jest, bo miało ono miejsce podczas okupacji naszego kraju przez III Rzeszę, a stąd Aleksander Kwaśniewski mógłby przepraszać jedynie w jej imieniu, jednakowoż, o ile mi wiadomo, do dnia dzisiejszego stosownych plenipotencji w tym zakresie nie przedstawił.

Jeszcze bardziej groteskowo przedstawia się aspekt przeprosin niejako w imieniu Narodu Polskiego. Jedynym wyjaśnieniem jakie przychodzi mi do głowy jest to, że ten iście antykatolicki aparatczyk chciał ostentacyjnie zadrwić (podobnie jak wespół ze swoim lewackim koleżką Siwcem kpił z papieskiego gestu całowania ojczystej ziemi) ze wspaniałego gestu-orędzia biskupów polskich do biskupów niemieckich, z wiekopomnym:„…. przebaczamy i prosimy o wybaczenie”. Ten biskupi, jakże wspaniałomyślny i wniosły gest i tamten nikczemny paszkwil przeciwko Narodowi Polskiemu odegrany na oczach całego świata.  

Tylko ostatnia kanalia może zdobyć się, mieć czelność, aby z powodu do końca niezbadanych tragicznych wydarzeń, których sprawcami była garstka osób, a których liczba poszkodowanych, choć znaczna, była ograniczona jednostkowością okoliczności, miejsca i czasu, obciążyć czterdziestomilionowy Naród, o wspaniałych tradycjach i nieskazitelnych postawach, tak bezlitośnie i dotkliwie doświadczonego w tamtych czasach, odium oprawcy.        

Aby zrozumieć tę nikczemność należy uważnie wsłuchać się w głosy nawołujących do kolektywnego, narodowego rachunku sumienia: Musimy poczuć się winni. Ma nas pochłonąć przemożne poczucie narodowego wstydu, które stłumi naszą dumę ("Przyznaj się! - piłował mordę bezpieczniacki wataha"). Winniśmy być znacznie bardziej powściągliwi w oskarżaniu innych, wszak sami nie jesteśmy bez winy, i zapomnieć o naszych krzywdach i jakichkolwiek roszczeniach z nimi związanych. No i wreszcie musimy koniecznie za to odpokutować, a przede wszystkim zadośćuczynić za nie/nasze grzechy. Domyślacie się komu i w jaki sposób?

https://www.facebook.com/KrzysztofSzpanelewskiEuro2014

Data:
Tagi: #
Komentarze 2 skomentuj »

Polacy mają przepraszać za Jedwabne?
A niby za co i dlaczego?
Kto odpowiada za tą zbrodnię? Państwo Polskie, które wcześniej zostało zmiecione z powierzchni ziemi, czy Niemcy, którzy tam siłą ustanowili swoją władzę? Mamy dziś przepraszać za jakieś kanalie narodowości polskiej, za jakiś bandziorów, którzy skorzystali z bezkarności danej im przez Niemców i dopuścili się mordów???? To raczej np. Francuzi powinni przepraszać, bo to policja francuska (Vichy) wyłapała wszystkich francuskich Żydów i wysłała ich do Birkenau. TAK! Policja FRANCUSKA załadowała francuskich Żydów do wagonów FRANCUSKICH Kolei Państwowych (SNCF) i wysłała ich do gazu. Dzisiaj Francuzi biorą udział w oskarżaniu Polski, która w tamtym czasie nie istniała, a ziemie te były bezpośrednio zarządzane przez Niemców. Zarządzane przy pomocy krwawego i bezwzględnego terroru! Czy ktoś zaprzecza, że w Polsce nie było wtedy kanalii? Byli np. Kalkstein, Blanka Kaczorowska czy Ivo Sym. Byli szmalcownicy, szpicle, denuncjatorzy.
Tylko dlaczego mamy za nich przepraszać?????????
Reakcja Polskiego Państwa Podziemnego była prawidłowa - decyzjami podziemnych sądów kanalie były likwidowane - oczywiście w miarę skromnych możliwości spowodowanych potwornym, niemieckim terrorem. Gdyby na terenie Jedwabnego panowało Państwo Polskie - NIGDY nie doszłoby tam to żadnych mordów. A gdyby przypadkiem doszło - ich sprawcy zostaliby osądzeni i zawiśliby się na szubienicach. Ale tam władzę bez ograniczeń mieli NIEMCY i w związku z tym za wszystko co się tam wydarzyło odpowiadają wyłącznie NIEMCY!!!!
A Kwaśniewski i Komorowski za te przeprosinowe szopki w Jedwabnem powinni zostać oskarżeni o zdradę stanu!

P.S. Za zbrodnie na Wołyniu także głównie odpowiadają Niemcy! Bo Wołyń w 1943r. był pod OKUPACJĄ NIEMIECKĄ czyli był to obszar pod jurysdykcją III Rzeszy!

Po co uknuto sprawę Jedwabnego? 65 miliardów dolarów - zapraszam do publicystyki m. in. Stanisława Michalkiewicza.

Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.