Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

RPA: więcej rasizmu, mniej Mandeli

RPA: więcej rasizmu, mniej Mandeli
źródło: rysunek: Mirosław Andrzejewski

W Johannesburgu – nawet jeśli jest się tu krótko ‒czuć, że kończy się „tęczowa Republika Południowej Afryki” ‒ kraj, który według może nieco idealistycznych zamysłów ojca-założyciela „nowej RPA” Nelsona Mandeli, miał być krajem wreszcie wolnym (sic!) od uprzedzeń rasowych. Ci, którzy tu mieszkają i pracują, mówią mi, że takich podziałów i konfliktów rasowych, jak teraz, nie było tu od upadku apartheidu.

Skądinąd władze w Pretorii, ale też i media, skręcają wyraźnie w lewo, gdy chodzi o politykę międzynarodową. Widać to po enuncjacjach prorosyjskich i propalestyńskich, ale też manifestach uznania dla Kuby, Chin, a nawet... Koreańskiej Republiki Ludowo- Demokratycznej. Ba, dygnitarze i dziennikarze tego najbogatszego kraju Afryki opowiadają się głośno za ruchami separatystycznymi na Saharze Zachodniej. Pytanie czy to przysparza RPA zwolenników dla jej głównego celu w polityce zagranicznej czyli uzyskania stałego miejsca w Radzie Bezpieczeństwa ONZ dla Afryki (czyli dla Pretorii oczywiście), czy też wręcz przeciwnie... Inna sprawa, że Waszyngton, Londyn, Paryż, ale też Moskwa i Pekin tworzący stałą RB ONZ zdają sobie sprawę, że poszerzenie tej struktury o jedno państwo byłoby otwarciem puszki Pandory i uruchomiłoby kolejne żądania akcesu ‒ z Berlinem na czele.

RPA angażuje się w BRICS, a więc strukturę tworzoną przez Rosję, Brazylię, Indie i Chiny. To się Pretorii opłaci, bo o ile siedziba banku BRICS jest w Szanghaju, to jego filia na Afrykę ma się mieścić w Johannesburgu.

Republika Południowej Afryki to przykład niemieckiej ekspansji gospodarczej na „Czarnym Lądzie”. Działa tu aż 800 niemieckich firm, a tzw. pomoc rozwojowa dla RPA ze strony Berlina jest... parę razy większa niż wszystkich krajów członkowskich UE razem wziętych! Żeby wiedzieć jaka to skala, dodam, że unijna pomoc rozwojowa wynosi rocznie 250 milionów euro (plus kredyty Europejskiego Banku Inwestycyjnego w Luksemburgu). Przemnóżmy to razy kilka ‒ tyle daje RFN... Skądinąd pomoc rozwojowa UE bardzo ostatnio zmalała, bo we wcześniejszych latach wynosiła miliard euro.

Władzom w Pretorii podoba się, jak Unia, w tym Niemcy. dają im pieniądze, ale jak już chce inwestować w przemysł atomowy, to podnosi się harmider, a nawet sugestie, że może lepiej jak zrobi to Rosja ... UE jest tutaj traktowana jak ledwo tolerowany Święty Mikołaj, który ma zostawić prezenty i zmykać. Można mówić nawet o swoistym eurosceptycyzmie. Priorytety są inne: najpierw BRICS właśnie, a potem Unia Afrykańska, a zwłaszcza współpraca regionalna 15 krajów położonych w pobliżu RPA. To swoisty paradoks, bo największym partnerem i handlowym i inwestycyjnym RPA są właśnie kraje Unii: działa tu aż dwa tysiące firm z krajów UE ‒ w tym 40 procent to niemieckie ‒ i tworzą one aż 350 tysięcy miejsc pracy.

Oczywiście jest Unia „lepsza” i Unia „gorsza”. Ta „lepsza” to Skandynawia, która za czasów apartheidu dzielnie walczyła z „rasistowskim reżimem” RPA w odróżnieniu od Europy Zachodniej...

Ubywa Polaków w dawnej Unii Południowo-Afrykańskiej. Stara emigracja antykomunistyczna i ich dzieci urodzone tuż po wojnie odchodzą. Ale też coraz więcej jest powrotów do Polski lub przenosin do miejsc, w których nie ma „czarnego rasizmu”: do Australii czy do Miami. Najsłynniejszy, niestety, Polak w RPA Janusz Waluś, solidarnościowy emigrant z lat 1980, który zastrzelił przywódcę południowoafrykańskich komunistów niedługo wyjdzie na wolność. Dostał co prawda karę śmierci, ale tę zamieniono mu na dożywocie, a je z kolei na 25 lat więzienia. Gdy media poinformowały o jego rychłym wypuszczeniu, odbyła się w proteście manifestacja przed Ambasadą RP w Pretorii, a minister sprawiedliwości oświadczył, że zrobi wszystko, aby Polak na wolność nie wyszedł.

Cóż, może Walusia deportują po cichu do Polski? On sam ponoć o tym marzy...


*tekst ukazał się w „Gazecie Polskiej” (22.06.2016)

Data:
Kategoria: Świat
Tagi: #RPA #brics

Ryszard Czarnecki

Ryszard Czarnecki - https://www.mpolska24.pl/blog/ryszard-czarnecki

polski polityk, historyk, dziennikarz, działacz sportowy, poseł na Sejm I i III kadencji, deputowany do Parlamentu Europejskiego VI, VII i VIII kadencji, były wiceminister kultury, były przewodniczący Komitetu Integracji Europejskiej i minister – członek Rady Ministrów, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.