Krach na giełdach. Giełdy
papierów bezwartościowych szaleją. Inwestorzy mają okazję przekonać się,
że mają miliony, które nie istnieją, tzn. że są wirtualnymi bogaczami.
Złoto znowu w cenie.
Politycy PiS zachowują się, jakby żyli na Marsie. Wieszczą większą ingerencję Unii wobec państw członkowskich, interwencji, takich jak ta w Polsce w sprawie Trybunału prowadzona po skargach naszych targowickich szpicli. Czy takie wypowiedzi pokryją nieudolność pana Waszczykowskiego?
Wątpię. Moim zdaniem ingerencja Brukseli w sprawy niepodległych państw, czyli wtykanie unijnego nosa w polskie sprawy, przelała czarę goryczy i doprowadziła do Brexitu. Trzeba było słuchać, jak wypowiadali się wczoraj o tym Brytyjczycy. Oni chcą pozostać samorządnym państwem.
I na koniec, co ma z tego Polska. Jeśli PiS ze strachu nie wstanie z kolan (modląc się do Merkel) Polska pozostanie krajem drugoplanowym. A odejście Brytanii daje nam szansę stania się krajem liczącym się w Unii. Właśnie teraz możemy stać się krajem równoważnym: Włochom, Hiszpanii czy Portugalii. Wystarczy umiejętnie rozegrać stosunki z Francją i Niemcami.
Kraju Polan, powstań z kolan, jak Brytyjczycy, bo silni liczą się tylko z silnymi. A 38 milionów Polaków to jednak wielka siła. Zróbmy swoje, zanim w miejsce Brytanii przyjmą Turcję i Ukrainę.
Musimy mieć tylko lepszy zespół dyplomatów. Waszczykowski o nas nie zadba, bo jak ma to zrobić facet, który bez opinii Komisji Weneckiej nie powie ani słowa?
I kolejne pytanie. Kto następny, bo Francja już mówi o referendum. A po wyczynach neokomuchów francuskich, masowych strajkach okradanych robotników, droga do bramy wyjściowej z Unii będzie krótka.
A Brytania? Może utrzymać swoje kontakty z krajami Unii na tych samych jak dzisiaj warunkach zawierając dwustronne układy z krajami, z którymi chce współpracy. Wymiana gospodarcza, dostęp do rynku pracy, ruch bezwizowy są możliwe bez pośrednictwa biurokratów z Brukseli.
Co dalej Polsko?
Dzięki Bogu w rezultacie Brexitu Donald Tusk wyrzucił się na śmietnik historii. Ten człowiek jest przeciwieństwem Midasa - czego się dotknie zmienia się w g*no i pozostawia za sobą widok jak Nagasaki i Hiroszima.
P.S. Okazuje się że wyjście z Unii jest trudniejsze niż wyjście z gangu lub ze służb specjalnych. Mówią, że zajmie to Britiszom nawet do 20 lat, czyli na święty nigdy...
W co myśmy (w co wepchnęli nas bliźniacy Kaczyńscy) wdepnęli?