Powodem naszej irytacji jest wyraźny brak motywacji do gry jako
zespół. Daje się zauważyć, że spora część zawodników zmotywowana jest nie
do tego, aby pokazać, że nasza drużyna jest lepsza, ale aby udowodnić, że
inni koledzy z drużyny są od nich słabsi i przereklamowani. Prowokują do
pytania: "Za co im w ich klubach płacą? To patałachy."
To zmora, która niszczy drużynę reprezentacyjną od dawna.
Dlatego trzeba przeciw Szwajcarom wystawić drużynę, która będzie jednakowo i w jednym tylko celu zmotywowana: dołożyć Szwajcarom.
Patrząc na aktywność frankowiczów i ich "ambicje", nie widzę innej opcji. Na boisko powinni wyjść tylko frankowicze. Problem w tym, że wśród piłkarskich krezusów raczej nie widać pożyczkobiorców. Chociaż kto wie.
Warto sprawdzić.
Frankowicze będą pierwsi.