Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Radwańska tonie w deszczu, we łzach i w turnieju w Paryżu.

Złej tanecznicy przeszkadza rąbek u spódnicy. Niektórzy "lazy loosers" szukają wymówek pogodowych na swoje nieudacznictwo. Płaczą, że przegrali ze względu na pogodę, mimo że w tych samych warunkach ich konkurenci wygrali. Oni mogli? Pironkowa mogła wygrać - Radwańska nie?

Radwańska tonie w deszczu, we łzach i w turnieju w Paryżu.
źródło: Internet
Po doznaniu żenujących i dotkliwych porażek  w czwartej rundzie French Open, rozstawione Agnieszka Radwańska i Simona Halep zrzucały winę na organizatorów turnieju, mówiąc że ich mecze nie powinny nigdy być rozgrywane w takich ponurych, mokrych warunkach.

Co ciekawe ani słowa skargi nie da się usłyszeć z ust tych zawodniczek, które odesłały z kortu primadonny z kwitkiem.
Po prowadzeniu 6-2, 3-0 Radwańska przegrała z numerem 102 na świecie Tsvetaną Pironkovą 2-6, 6-3, 6-3.
Halep, rozstawiona z numerem 6, przegrała 7-6(0), 6-3 z finalistką z Paryża 2014 Sam Stosur.

   636002937646661709-EPA-FRANCE-TENNIS-FRE

Czyżby Polce i Rumunce wydawało się, że odrabiają za ciężkie pieniądze socjalistyczną pańszczyznę?

Inni jakoś potrafią bez gadania grać w każdych warunkach.

  635768944905108015.jpg

Nigdy nie potrafiłem przyjąć do wiadomości, że kiedyś orły Górskiego przegrały mecz z Niemcami tylko dlatego, że tam, gdzie oni biegali, były kałuże deszczu, a Niemcom świeciło słoneczko.


"To znaczy, nie jest to turniej za 10000 $, to Grand Slam", powiedziała Radwańska, odnosząc się do najniższego poziomu zawodów tenisowych. "Jak można pozwolić graczom grać w deszczu? Nie mogę grać w takich warunkach" - wywnętrzała się panna Agnieszka.
Ale nie zdołała wyjaśnić, dlaczego inni muszą i mogą i w takich warunkach z nią wygrać. Czyżby nasza primadonna mogła jak francuski pupil przebywać tylko na salonach? Może taka milionerka jak ona może już tylko grywać w klimatyzowanych halach pod dachem.

Glinka kortów ziemnych wchłania wilgoć lepiej niż korty o sztucznej nawierzchni i trawiaste, więc można grać na nich gdy pada deszcz. Ale Halep i Radwańska uznały, że takie warunki były zbyt trudne. A przecież polewa się wodą korty ziemne po to, aby poprawić warunki gry.

Prawdą jest, że jedni sędziowie w tych samych warunkach wstrzymali gry a inni nie - ale jakie może to mieć znaczenie dla zawodowców?

W meczu po występie Rumunki Halep "gracze" (bo nie zawodnicy) David Goffin i Ernests Gulbis zeszli z kortu, nie zważając na wezwania organizatorów turnieju, aby wrócić. Powinni być za takie zachowanie jako niesportowe zdyskwalifikowani.

   636002914842179956-EPA-FRANCE-TENNIS-FRE
  

Numer 1 światowego tenisa Novak Djokovic też miał trudne chwile, ale jednak grał. Serb stracił pierwszego seta do Roberto Bautisty-Aguta przed prawie dwugodzinną przerwą. Potem podjął walkę i prowadził 3-6, 6-4, 4-1, kiedy gra została zatrzymana po raz drugi, jak się okazało na dobre. Ale gry nigdy nie odmówił. I nie narzeka.

  636001194486287191-AP-France-Tennis-Fren

Zasady sprzedaży biletów na turniej w Paryżu zawierają zapis, że jest on wykorzystany, jeśli kibic spędzi na trybunie dwie godziny. Panowie Djokovic i Bautista spędzili na korcie dwie godziny i jedną minutę. Czy to też nie dziwi? Czy to wszystko to jeszcze sport czy już tylko biznes?

  0005JD1QUHX769UH-C122-F4.jpg

 

Piłka stawała się ciężka, faktycznie po kilku uderzeniach" - powiedziała Radwańska. "Wiesz, że również było ślisko. Wszystko stawało się po prostu coraz trudniejsze. Co możesz zrobić? Było coraz gorzej po każdym gemie." - narzekała Agnieszka.

Tyle tylko, że w tych samych warunkach po drugiej stronie siatki grała Bułgarka.

Pironkova, była półfinalistka Wimbledonu teraz w rankingu #102 powiedziała, że po prostu trzeba się było z nimi pogodzić. "Grywamy w różnego rodzaju warunkach - powiedziała bułgarka dziennikarzom. "Zwykle, jeżeli kort nie nadaje się do gry, jeśli jest zbyt ślisko, spotkanie jest odwoływane od razu". Ale dziś kort ciągle był dobry, był w porządku, mogliśmy grać, i tak zrobiłyśmy.".

259e0500a5d28d31431e88dc55a509f5,0,0.png
Data:
Kategoria: Sport
Tagi: #tenis #gwiazdy #deszcz

Nathanel

Nie_Co_Dziennik - https://www.mpolska24.pl/blog/nie-co-dziennik1111

Zwykły człowiek, jak wszyscy. Motto: Ja informuję, Ty decydujesz. Czytasz tego bloga na własną odpowiedzialność. Skargi i zażalenia nie będą przyjmowane. © Copyright by Nathanel. All rights reserved.

Komentarze 5 skomentuj »

Szkoda tej szansy, bo ćwierćfinał był blisko:(

Mądralo, zawsze chętnie czytam twój blog, mam podobne poglądy. Ale tu mi podpadłeś. Prawda jest taka, że Agnieszka nadwyrężyła sobie nadgarstek od walenia w mokrą piłkę. To jest tenis? Nie, to były zapasy w błocie. Agnieszka zwycięża finezją, techniką i sprytem. Podobnie zresztą Halep. W zapasach w błocie zwycięża siła.

Mądralo. Agnieszka twierdzi że była "chora" przed meczem a nie że się nadwyrężyła w czasie gry. Paluszek i główka.
Moim zdaniem ona nie ma woli wygrywania. Zachowuje się jak kasa fiskalna. Tylko liczy ile kasy wpadnie lub wypadnie. Dlatego ten jej wtręt o turniejach za dychę. Wielka gwiazda ? A tak przecież zaczynała sama. Zapomniał wół. Hipokrytka lekceważy innych zawodników i zlekceważyła możliwość wygrania wielkoszlemowego turnieju. Jej strata.

Śledzę jej karierę od samego początku. Tenis jest bardzo trudnym sportem, bo jest w nim wielka kasa dla pierwszej setki zawodników. Konkurencja jest ogromna, i to że ktoś z 150 miejsca wygrywa z pierwszą dziesiątką, to się zdarza, nawet dość często.
Oglądam mecze, to, że Isia jest spokojna, nie wydziera się na sędziów i nie szaleje na korcie, jak wiele innych zawodniczek, nie oznacza, że nie ma woli walki.
Oglądałeś finał mistrzostw świata w zeszłym roku? Nie było woli walki?
Jesli tak jej zależy na kasie, to by gryzła kort, żeby wygrać z Pironkową. Zresztą gryzła.
I bardzo się cieszę, że ma te pieniądze, choć to też ułuda. Trzeba utrzymać mnóstwo ludzi wokół siebie, wyjazdy itd. Teraz niech spokojnie odcina kupony, należy jej się.
Kasa fiskalna to Fibak stręczyciel, który nic nie zrobił dla polskiego tenisa. Wszystkie nasze zawodniczki albo miały zdeterminowanego ojca, jak Isia, albo wyjeżdżały i grały w Niemczech i w Danii. Zwiazek nie płacił, a na początku kariery są tylko koszty i nigdy nie wiadomo, jak się skończy.
Uważam, że Agnieszka Radwańska jest jednym z najwybitniejszych sportowców polskich wszechczasów.

Swoją drogą, to napisz o Fibaku - chętnie przeczytam :)

Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.