Ale się narobiło. Dwa lata po triumfalnym zwycięstwie ukraińskiej demokracji jakiej świat jeszcze nie widział, zaczyna się darcie kotów, tak jak wcześniej w zdemokratyzowanym poprzez amerykańską inwazję Iraku. Jeden międzynarodowy autorytet Micheil Saakaszwili oskarżył drugi międzynarodowy autorytet, czyli naszego profesora Leszka Balcerowicza o bycie (cytat) "najemnym wybielaczem skorumpowanych reżimów":
Skąd Saakaszwilemu przyszły do głowy takie straszne, nienawistne, faszystowskie i putinowskie oskarżenia pod adresem tytana myśli państwowej, liberała i wybitego demokraty Balcerowicza, które mogą przyprawić o zawał kolektywy redakcyjne "Gazety Wyborczej" i TVN24? Czyżby Saakaszwili dowiedział się, jak pod nadzorem ministra Balcerowicza panamska ITI prała na początku lat 90. kasę w III RP?
monsieurb.neon24.pl/post/128426,balcerowicz-musi-siedziec
Najbardziej prawdopodobna jest hipoteza, że Pentagon znów pożarł się z CIA o wpływy w demokratyzowanym kraju, tak jak wcześniej w Iraku (słynny przypadek Ahmeda Chalabiego - wspierany przez Pentagon, wycięty przez CIA).
Zanim Saakaszwili został wysłany na odcinek ukraiński, siedział w Fletcher School na Tufts University, którą kieruje były generał Pentagonu. A Balcerowicz w tym samym czasie jeździł na wykłady do akademii Marines:
monsieurb.neon24.pl/post/126102,koniec-czkawki-z-lawki
Skoro teraz Sakaszwili tak jedzie po naszym największym polskim autorytecie ekonomicznym, to w Waszyngtonie musi się nieźle kotłować. Jackson Diehl z "Washington Post", dobry znajomy Balcerowicza, który bardzo troszczy się o polską demokrację, musi się teraz nieźle zamartwiać:
monsieurb.neon24.pl/post/128319,od-szalu-do-zawalu
Nasi amerykańscy sojusznicy czują, że im się trochę narracja w Europie rozwala, zadecydowali więc wzmocnić akcję propagandową. Sturmgruppe Applebaum dostała rozszerzone zadanie pouczania ciemnego ludu po obu stronach Atlantyku o demokracji na łamach "Washington Post":
www.washingtonpost.com/pr/wp/2016/05/24/the-washington-post-begins-global-expansion-of-opinions/
Anne Applebaum dostała zadanie koordynowania ekipy ekspertów, którzy posiadają monopol na prawdę, w której znalazł się stary znajomy Applebaum i Sikorskiego, Carl Bildt. To pokazuje, że ich ekipa posiadająca monopol na prawdę jest mała i zmieściłaby się w jednym pokoju redakcyjnym "Gazety Wyborczej". Czyli w sumie ta wielka Ameryka nie różni się niczym od naszej zaściankowej III RP!
"Usual suspects"- Bildt będzie pisał pod nadzorem Applebaum
Niestety ciemny lud nawet za oceanem nie chce już potulnie słuchać prawd objawionych przez małą grupę posiadającą monopol na prawdę, dlatego wyborcy chcą np. głosować na Donalda Trumpa czy Berniego Sandersa. A "Washington Post" ma problem z przyciąganiem czytelników (tak jak "Gazeta Wyborcza") i podobnie jak "Gazeta Wyborcza" oferuje 80% zniżki na abonament elektroniczny, z 88 $ na 19 $ na cały rok. Jak żyć?!
"Washintgon Post" oferuje mega zniżkę 80% na dostęp elektroniczny
Cóż się dziwić czytelnikom po obu stronach oceanu, że nie chcą oni płacić za czytanie w kółko tych samych frazesów i propagandowych kawałków? Applebaum powtarza się jak zdarta płyta:
Oklepana śpiewka: kto nie zgadza się z kawiorową lewicą, jest faszystą
Gazeta Wyborcza.pl @gazeta_wyborcza 18 h
Narodowy socjalizm rozkwita [APPLEBAUM] http://wybr.cz/183
Na szczęście jest coraz więcej opcji dla ludzi samodzielnie myślących, dostępnych na internecie i w druku. Pisaliśmy już, że nasza kronika WSI24 ukazuje się w nowym POLSKIM miesięczniku "Polska Bez Cenzury". #dobra zmiana
Odpowiedzią na lewackie duraczenie powinny być POLSKIE media