Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

PATRIA czy PARTIA ?

Trudno mi jest (sądzę, że nie jestem wyjątkiem) otrząsnąć się po ostatnich wyborach. Ciągle mam niestety wrażenie, że znowu tylko wymieniły się sitwy i mamy to samo tylko pod innymi sztandarami

PATRIA czy PARTIA ?
źródło: Internet

Mam takie wrażenie nie tylko z powodu wyników, ale lekceważenia, jakie Polsce i Polakom okazały (i okazują) partie i ich liderzy, ale dlatego, że to Wy ich do tego ośmieliliście.
Ośmieliliście ich swoim marazmem i lenistwem. Swoim tumiwisizmem.

I proszę mi nie tłumaczyć, że to zawinił system albo jakieś WSI, albo inne służby, albo że sfałszowano wybory.

To co jest sfałszowane, to wasze wyobrażenia o własnych chęciach i możliwościach. Proszę powiedzieć, kto z Was tak jak Węgrzy poszedłby na ulicę walczyć o swoją własną godność i swoją własną  przyszłość.
Przecież nawet palcem nie kiwnęliście, gdy całkiem niedawno popychano i poniewierano protestujących przed Pałacem. Wygodniej było to obejrzeć w TVN.

To dlatego ONI mogli sobie olać was i zająć się przepychankami do koryta. Teraz ci, co wtedy odmawiali innym wszelkich praw politycznych, teraz demonstrują w obronie tego, czego sami odmawiali innym.

W ostatniej kampanii nawet nie chciało się im was okłamywać i szermować pustymi obiecankami. Kombinowali tylko, aby urwać dla siebie jak najwięcej postawu.

Przypominają się słowa Sienkiewiczowskiego Radziwiłła:

"- Ej, galimatias w tej waszej Rzeczypospolitej, galimatias!... W świecie niczego podobnego nie masz!..."

"Rzeczpospolita to postaw czerwonego sukna, za które ciągną Szwedzi, Chmielnicki, Hiperborejczykowie, Tatarzy, elektor i kto żyw naokoło. A my z księciem wojewodą wileńskim powiedzieliśmy sobie, że z tego sukna musi się i nam tyle zostać w ręku, aby na płaszcz wystarczyło; dlatego nie tylko nie przeszkadzamy ciągnąć, ale i sami ciągniemy."


 



Tak właśnie postąpili i tak dalej czynią krajowi polityczni watażkowie. Zapalczywi nie mając nawet wstydu i honoru angażują przeciw Polsce - obcych.

Liczyła się i liczy dla nich nie "patria" a PARTIA. Nawet nie usiłowano poinformować, co zamierza się dla Polski uczynić.
Szastano informacjami o kwocie 300 mld złotych i nawet tu nie zająknięto się, na co te pieniądze zostaną wyrzucone? Nie. Nie na spłacanie długów Grecji, Hiszpanii, Portugalii, Italii - no powiedzmy nie tylko.
Teraz po audycie wiemy, że był to ich jedyny plan wykonany i to nawet z nadwyżką.

Teraz wmawia się Polakom, że rząd walczy z wiatrakami. A to oni obiecali, że w Polskiej Cerekwi i Pawłowiczkach ma stanąć 110 wiatraków wartych około 300 mln euro. W to, to akurat można było uwierzyć przy naszej politycznej donkiszoterii.

A tak naprawdę, kto wie w jakim kierunku zmierza Polska? Bardziej ku Moskwie czy tylko ku Mińskowi?

Jakie słoneczko będzie nam świecić w oczy bardziej?

Słońce Peru czy Słoneczko (odzyskanego) Podkarpacia?

Pytam, bowiem wszystkie nasze polityczne słoneczka są wiernymi  naśladowcami Ludwika XIV, Króla Słońce, który zwykł mówić: "Państwo to ja". 

Nasze aniołki mówią "partia to ja" i to głównie się dla nich liczy. Nie "Patria" a PARTIA i władza, jaką mogą dzięki niej zagrabić.

A skoro już ją wezmą w swoje ręce, w sposób niejako modelowy realizują zasady monarchii absolutnej. Wódz staje się uosobieniem władzy suwerennej i niepodzielnej, niepodlegającej żadnym prawom. Jeśli zaś prawa stanowią inaczej niż ich wola, tym gorzej dla praw i się je zmienia.

Tego niestety doświadczamy.

Ccharakterystycznym dla absolutyzmu i dyktatury "Króla Słońce"  był centralizm i biurokratyzm władzy państwowej. Król podejmował decyzje, które wykonywali jego urzędnicy. Powstał zhierarchizowany, rozbudowany aparat urzędniczy, na którego czele stali ministrowie i kolegialne organy doradcze. Rozwój biurokracji i dworu powodowały wzrost obciążeń podatkowych większości mieszkańców (duchowieństwo i szlachta nie płaciła podatków). Fiskalizmowi towarzyszyła rosnąca interwencja państwa w gospodarkę kraju. Ludwik XIV znacznie ograniczył wolności Kościoła katolickiego, podporządkował Kościół  interesom monarchii. Kraj zaczął słabnąć. Nastąpił przerost obciążeń nad korzyściami, a człowiek nie ma motywacji do pracy, jeśli nie może oczekiwać z niej korzyści.

Tak oto mamy pełen, wypisz wymaluj, obraz naszych słoneczek, na które też nie daje się dłużej patrzeć. Dotyczy to zarówno ich premierowania jak i partyjnego liderowania. Zmieniają się fotele, czasem siedzący na nich, ale obyczaj zostaje ten sam.

Ludwik XIV przejął rządy w wieku 22 lat. Przygotował się do nich starannie i już w pierwszym roku swego panowania wydał 14 edyktów, zapoczątkowując szerokie i wszechstronne reformy we Francji. Obejmowały one prawodawstwo, finanse, gospodarkę, nowy podział administracyjny kraju, wojsko, porządki publiczne, podatki, cła i inne. Skodyfikowano prawo sądowe, opracowując tzw. wielkie ordonanse: postępowania cywilnego, karnego, prawa handlowego i marynarki. Wszystkie miały na celu umocnienie potęgi i roli państwa.

Dla naszych kacyków nie liczy się PATRIA więc nie poświęca się jej uwagi. Buduje się własną partyjna potęgę, a nie potęgę Rzeczypospolitej.

Król Słońce przynajmniej pozostawił po sobie wielkie zmodernizowane państwo będące wzorem dla innych państw. Nasi pozostawią po sobie ruinę, parodię PRL-bis, ale także będziemy wzorem dla innych. Wzorem jak być nie powinno.

Cóż można powiedzieć naszym "liderom" ?

    Patria - nie partia, głupcze!


Zacytuję tu Marka A. Cichockiego, który tak charakteryzuje polskie realia:


"Partia i jej lider jest wyznacznikiem i punktem odniesienia wszelkich poglądów i działań. Nie patria – ojczyzna, nie dobro wspólne, nie naród i wyznawane wartości, nie religia, nie instytucje państwa i urzędy, nie prawa, a już na pewno nie indywidualny osąd czy zdanie podmiotowego człowieka-obywatela. Jedynie partia, uosobiona przez swego lidera, jest ostatecznym dobrem, któremu wszystko musi zostać poświęcone: własne zdanie, obywatelska godność, urząd państwa, wartości ogólne, symbole religijne….....W takim świecie polityki nie ma szansy zbudowania państwa, tak jak nie ma szansy na autonomiczną sferę myśli, informacji, kultury. Wszystko jest nasze lub ich. Są więc nasi profesorowie, dziennikarze, publicyści nasze autorytety i nasi artyści i oni jako wierne wojsko zaciężne odpowiadają ogniem na ogień ich profesorów, dziennikarzy, publicystów i tak dalej…. .To „szaleństwo” sprawia, że Polska jest dzisiaj uwięziona w partyjnym, partykularnym sporze i nie może pójść do przodu. To sprawia, że emocje, nadzieje, umiejętności wielu ludzi w Polsce marnują się bezpowrotnie w kolejnych odsłonach bezowocnego sporu dwóch partyjnych molochów. Od kilku lat uczą nas one, jak mamy sobą nawzajem przypisywać najgorsze intencje, jak bardzo mamy sobie nie ufać i bać się siebie wzajemnie – do perfekcji opanowały sztukę zarządzania emocjami „ludu pisowskiego” i „ludu platformianego” Dlatego myślę, że obecne wybory są właściwym momentem na to, aby przypomnieć sobie o tym, co dla wspólnoty politycznej podstawowe: że podstawową wartością dla obywatela jest jego patria."  (teologiapolityczna.pl/marek-a-cichocki-patria-nie-partia-g-upcze/)

Czy trzeba coś do tego dodać?

P.S. Kiedyś Tadeusz Cymański tak mówił dla Wprost: "Bardzo szanuję Kaczyńskiego, to nieprzeciętny i wybitny polityk, ale to autokracja i dyktatura". W PO na razie nikt  nie śmie głośno używać takiego języka. Tam terror wewnętrzny jest wyższej jakości. Na innych kanapach także rządzą "duce". Ale to podobno demokracja a nie faszyzm.

45699e77d19760f24cd81397453bf611,0,0.png


Data:
Kategoria: Polska
Tagi: #patria #partia

Nathanel

Nie_Co_Dziennik - https://www.mpolska24.pl/blog/nie-co-dziennik1111

Zwykły człowiek, jak wszyscy. Motto: Ja informuję, Ty decydujesz. Czytasz tego bloga na własną odpowiedzialność. Skargi i zażalenia nie będą przyjmowane. © Copyright by Nathanel. All rights reserved.

Komentarze 0 skomentuj »
Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.