Stany Zjednoczone ujawniły Rosji na jakich obszarach w Syrii działają amerykańskie siły specjalne i siły koalicyjne, i w związku z tym poprosiły władze w Moskwie by nie prowadziły bombardowań na tych terenach – poinformował „Wall Street Journal”. Wcześniej o niebombardowanie tych obszarów zaapelował gen. Charles Brown, stojący na czele centralnego dowództwa siły powietrznych USA.
W swoim wystąpieniu, Brown stwierdził, że informowanie Rosjan o pozycjach wojsk ma na celu zapewnienie im bezpieczeństwa zarówno „na lądzie jak i w powietrzu”. Kilka dni wcześniej premier Rosji ostrzegał zachód, że operacja lądowa w Syrii może oznaczać długą wojnę na pełną skalę.
PAP