Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Media narodowe – równowaga przeciw apolityczności

Media nigdy nie będą bezstronne, bo tworzą je ludzie wartościujący.

Człowiek jest istotą wartościującą, jak pisał (nie tylko, lecz za to stosunkowo niedawno) Roman Ingarden. Oznacza to, że - świadomie lub nie - ocenia, wybiera w każdej dosłownie minucie swojego życia, począwszy od wyborów banalnych, jak model telewizora, po wybory poważniejsze jak prasa, film czy muzyka, aż po wybory polityczne. Przeważnie zespół wyborów składa się na dosyć spójny obraz światopoglądowy i postawę.

Dobrze, że wartościujemy. To cecha ludzka. Dlatego jestem przeciwniczką tzw. apolityczności i bezstronności. Uznaję te stwierdzenia za fałszywe. Nie wierzę, by można było dokonać swoistej dezintegracji osoby i w godzinach – powiedzmy – pracy zawiesić zespół własnych wartości, przedzierzgając się w „człowieka bez właściwości”, gdyż takimi bez wartościowania bylibyśmy. Gdyby było to możliwe.

Tymczasem pojęcie bezstronności zrobiło oszałamiającą karierę.

Media nigdy nie będą bezstronne, bo tworzą je ludzie wartościujący. Wszystkie elementy przekazu składają się nie na informację – czysta informacja nie istnieje – lecz formę, w której odbijają się preferencje tworzącego przekaz; świadomie lub nie, w sposób mniej lub bardziej wyrafinowany. Stąd, media katolickie mają charakter katolicki, Gazeta Wyborcza – profil lewicowo-progresywistyczny, a media publiczne prowadzone przez prezesa wywodzącego się z partii X realizują przynajmniej echo programu partii X.

W kontekście debat wokół zmian dotyczących polskiej telewizji stwierdzam: nie widzę nic w tym złego. Należy zakończyć fasadowość bezstronności mediów publicznych. Zasadą demokracji jest przejęcie władzy i wprowadzanie planu, który zyskał legitymizację wyborczą obywateli. Drugą zasadą – zapewnienie warunków do pokojowej walki o głosy obywateli. I tu widzę dobry początek uczciwego postawienia sprawy.

Potrzebna jest równowaga w reprezentacji opinii. W doborze gości, profilu programów publicystycznych – obok bloku prowadzonego przez dziennikarzy prawicowych blok przeznaczony dla zwolenników postulatów lewicy. Media narodowe mogą promować „Stawkę większą niż życie” – też będą wtedy narodowe. Ale można – dla mnie osobiście: trzeba - „Jacka Stronga”, „Uwikłanie” czy „Historię Roja”.

Żyjemy w świecie zideologizowanym, w którym panuje królowa opinia (grecka doxa), a zwolennicy poszukiwania prawdy uznawani są za niebezpiecznych radykałów. Opinią publiczną jednak stosunkowo łatwo manipulować; dlatego w ramach ochrony zasad demokracji uczestniczącej należy podjąć trud pluralizmu w mediach narodowych.

To nie jest łatwa propozycja. Nie wątpię, że zostanie krytycznie oceniona. Ale cóż: jestem istotą wartościującą.

 

Anna Makuch

Anna Makuch - https://www.mpolska24.pl/blog/anna-makuch11

dr nauk społecznych, zajmuje się historią idei i filozofią polityczną, przedsiębiorca.

Komentarze 2 skomentuj »

A to ciekawe. Do niedawna media były apolityczne i to praktycznie na całym świecie.Komu to szkodziło?

Nigdy tak nie twierdziłam, Nathanelu, a odpowiadać mogę wyłącznie za siebie. Według mnie nie ma pojęcia apolityczności, bezstronności i neutralności - nasze preferencje zawsze można odczytać w przekazach, które tworzymy. Co więcej, nasze wybory w obszarze wartości stanowią o istocie człowieczeństwa, to rdzeń naszego bytu. Każdy, świadomie lub przez dziedzictwo, uzus czy przyzwyczajenie, przyswaja zespół poglądów, którego nie można się pozbyć. Deklarująca się jako katoliczka Hanna Gronkiewicz-Walz w sferze realizacji działań politycznych znacząco odchodzi od zasad społecznej nauki kościoła i Dekalogu. To jasne. Informację można podać na sto sposobów - zawsze pokaże poglądy twórcy, proszę poszukać "Ćwiczeń" R.Queneau. Żartobliwa forma, ale o to chodzi.

Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.