Serwis używa plików cookies, aby mógł lepiej spełniać Państwa oczekiwania. Podczas korzystania z serwisu pliki te są zapisywane w pamięci urządzenia. Zapisywanie plików cookies można zablokować, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej o plikach cookies możesz przeczytać tutaj.

Autorzy więcej

Ponad 1,3 mln polskich dzieci żyje w ubóstwie donosi UNICEF

I Twoje dziecko żyje w ubóstwie, czyli ogłupianie definicją wg przepisu UNICEF-u.

Ponad 1,3 mln polskich dzieci żyje w ubóstwie donosi UNICEF
Zanim zaczniemy, chciałbym Państwu coś zaproponować ... proszę wziąć kartkę i nie patrząc poniżej wypisać na niej 14 punktów, które Państwa zdaniem charakteryzują lub kojarzą się Państwu z ubóstwem. Na co rodziców musi być nie stać żeby powiedzieć o ich dzieciach, że żyją w ubóstwie.Czego w domu nie ma, żeby powiedzieć oni żyją w ubóstwie. Zapraszam. To może być ciekawe doświadczenie.
...
...
...
...
...
...
...
...

Nie wiem czy Państwo to wiedzą, ale 29.11 to dzień "Solidarności z ubóstwem" przyznam szczerze kiedy zdecydowałem się na pisanie tego artykułu jeszcze tego nie wiedziałem, ale "okazja" do tego artykułu idealna. Impuls do zajęcia się tym tematem dała mi moja żona i pewna dyskusja jaka wybuchła na Facebooku na grupie związanej z SLD (co ja tam robię?! ktoś mnie zaprosił więc czuję się jak apostoł wśród pogan).

Generalnie w tego typu kręgach pojawia się potworne epatowanie "tragedią" ludzką, biedą, bezrobociem, upodleniem i ... ubóstwem. Wszelkiej maści politycy wszystkich ugrupowań wprost uwielbiają "dowalać" akurat rządzącej partii takimi hasłami. UNICEF podał, że W POLSCE 1,3 mln dzieci żyje w UBÓSTWIE. Oczywiście jak rządzący zamienią się miejscami z opozycją stosują tę samą retorykę, bo to jest genialna pałka na przeciwników politycznych. Każdemu z nas serce się ściśnie jak słyszy takie słowa jak w tym tytule. Nóż się po prostu otwiera w kieszeni na rządzących, jak mogli do takiej sytuacji dopuścić!!! Szczególną troskę i "wrażliwość społeczną" wykazuje tu w tej materii lewa strona sceny politycznej. Szczególnie ta ubrana w adidaski czy gajerki od Bossa albo szyte na miarę, no nie będę się czepiał w sumie na takiego wrażliwca jak np. Kalisza co to ostatnią miskę ryżu tym biednym dzieciom oddaje (co po nim oczywiście widać) normalnego seryjnego gajerka chyba się nie dostanie. Tak czy inaczej "wrażliwość społeczna", bieda, ubóstwo to miecz lewicy nie tylko tej lewostronnej ale i prawostronnej, która sięga po niego przy każdej możliwej okazji. Generalnie nasz Parlament w całości jest "wrażliwy społecznie", jak tylko ktoś rzucił hasło ubóstwo to PO równie ochoczo biegnie i robi "specjalne programy" albo kolejne komisje jak i ta cała kawiorowa lewica. Jakby to miało coś zmienić i natychmiast los tych biednych dzieciaków odmienić.

Media mają również używanie i łatwy chwytliwy temat, oto kilka próbek z tytułów prasowych dotyczących tego samego tematu eksploatowanego w maju tego roku.
RMF24 - Alarmujacy raport Unicef polskie dzieci żyją w biedzie
Zielony Sztandar - Według UNICEF nasze dzieci żyją w ubóstwie
Polskie Radio - UNICEF alarmuje miliony dzieci żyją w ubóstwie
Super Ekspress - Polskie dzieci są najbiedniejsze w Europie raport Unicef
WPROST - UNICEF ubóstwo dzieci to w Polsce duży problem
Jak widać są pewne słowa klucze, koniecznie UNICEF poważna międzynarodowa agencja, a wiadomo, że jak międzynarodowa to musi być poważna i nie może gadać głupot. Ostatnio zresztą jest moda na międzynarodowe gremia.

Ja swój tytuł też "wyprodukowałem" w pocie czoła z premedytacją, żeby Wam drodzy czytelnicy oświadczyć to wszystko to jest ściema i jest nic nie warte.

Zanim przejdziemy do szczegółów i do Waszej listy (którą mam nadzieję zrobiliście), przyjrzyjmy się na chwilę poziomowi ubóstwa wśród dzieci w raportach UNICEF-u (pod linkami znajdziecie lata pośrednie jak poszukacie).
Rok 2000 ubóstwo wśród dzieci w Polsce - 15,4%
Rok 2005 ubóstwo wśród dzieci w Polsce - 12,7%
Rok 2012 ubóstwo wśród dzieci w Polsce - 20,9%
Poniżej wykres z raportu UNICEF-u z 2012 roku

wykres.png

Łał, ależ wzrosło. Co się stało?!

W sumie chyba niewiele.

PO PROSTU ZMIENIONO SPOSÓB LICZENIA I DEFINICJĘ UBÓSTWA!!!

Bardzo często diabła należy szukać w czymś co nazywa się definicjami jakiś zjawisk. W poprzednich przytaczanych okresach UNICEF prowadził raporty wg metodologii krajowej i ubóstwo określano relatywnie do poziomu życia w danym kraju. W raporcie z 2012 mamy "zestandaryzowany" raport wg odpowiednio dobranych kryteriów. I tu powoli docieramy do sedna i powodu tego wpisu.
14-punktowego Wskaźnika (uwielbiam to określenie wszędzie w programach unijnych jest) Deprywacji Dzieci, który stanowił podstawę opracowania Wykresu powyżej.

A teraz wyciągnijcie tą swoją zrobioną listę i ... porównajcie z 14 punktami UNICEF-u zdefiniowanymi poniżej.
Jedno wyjaśnienie wykres przedstawia odsetek dzieci (w wieku od 1 do 16 roku życia), które nie mają dostępu do dwóch lub więcej pozycji z poniższej 14-punktowej listy, ponieważ gospodarstw domowych, w których żyją, nie stać na ich zapewnienie:
  1. Trzy posiłki dziennie
  2. Przynajmniej jeden posiłek dziennie zawierający mięso, drób lub rybę (lub ich wegetariański odpowiednik)
  3. Codziennie świeże owoce i warzywa
  4. Książki odpowiednie dla wieku dziecka i poziomu jego wiedzy (wyłączając podręczniki)
  5. Sprzęt do zabaw na powietrzu (rower, rolki, itp.)
  6. Regularne rekreacyjne zajęcia dodatkowe (pływanie, gra na instrumencie, członkostwo w organizacjach młodzieżowych, itp.)
  7. Gry edukacyjne (przynajmniej jedna na dziecko, w tym zabawki edukacyjne, klocki, gry planszowe, gry komputerowe, itp.)
  8. Środki finansowe na uczestniczenie w wycieczkach szkolnych i innych wydarzeniach
  9. Spokojne miejsce do odrabiania prac domowych, z odpowiednią przestrzenią i oświetleniem
  10. Dostęp do internetu
  11. Nowe ubrania – kilka sztuk (tj. nie wszystkie ubrania pochodzą ze sklepów z używaną odzieżą)
  12. Dwie pary należycie dobranego obuwia (w tym przynajmniej jedna para tzw. obuwia na każdą pogodę)
  13. Możliwość, od czasu do czasu, zapraszania przyjaciół do domu w celu zabawy i wspólnego spożywania posiłków
  14. Możliwość świętowania specjalnych z okazji, takich jak: urodziny, imieniny czy święta religijne
Choćby pobieżne rzucenie okiem na powyższą listę daje do myślenia. Część z tych punktów faktycznie mogą dotyczyć ubóstwa ale część to jest czyste kuriozum. Nie dość, że w powszechnym przeświadczeniu kojarzą się nawet ze zbytkiem to jeszcze na dodatek te zapisy są nieprecyzyjne. Ciekawym jest jak były zadawane pytania respondentom, skąd uzyskano dane? Co znaczy np. spokojne miejsce oddzielne pokoje dla dzieci, możliwość zapraszania przyjaciół jak często, chipsy czy obiad? No i jeszcze ten warunek wystarczą by dwa z tych punktów nie były spełnione by Twoje dzieci żyły w ubóstwie. Czy ubóstwo nie jest czasami subiektywnym stanem posiadania i spełnienia?
Moje żyją w ubóstwie, częściowo z okoliczności życiowych a częściowo w wyniku świadomego wyboru.
Natychmiast człowiekowi przychodzi na myśl: "Skąd im się to bierze?"
Pewien ślad daje to co dziś na Twitterze puścił Grzegorz Kostrzewa-Zorbas: "W całej UE na opiekę socjalną idzie 29,4% PKB - dane za 2010, szybki wzrost z 26,1% w 2007. Mniej zostaje na rozwój". Raport.
Zamiast ludziom mniej zabierać, by nie tworzyć obszarów wymagających pomocy socjalnej, to się zabiera więcej by więcej rozdawać. Czy nie wydaje się to Państwu w świetle tych informacji chore? Nie, ma to pewną logikę.
Muszą sobie Państwo uzmysłowić, że pomaganie, zapobieganie i niwelowanie "plag społecznych" to świetny biznes dla całej masy ludzi kręcących się wokół tego suto zastawionego stołu, którzy zrobią wiele by udowodnić, że są potrzebni, że potrzeba na to więcej pieniędzy, że coraz więcej osób jest potrzebujących. To samonapędzający się mechanizm, deprawujący ludzi by sięgali po te środki bez skrupułów, bo im się należy. Im się należy, a naprawdę potrzebujący ... dalej są potrzebujący. Elektorat, żąda kolejnych transferów społecznych, a któż odmówi środków na ... dzieci, które podpadły w ubóstwo i ... głodują. Bo czyż nie z głodem nam się ubóstwo kojarzy?! 

Ta spirala nieodpowiedzialności się nakręca i w najlepsze trwa przesuwanie granic i zmiana znaczeń słów i wszystko zmierza ku temu, że wkrótce miarą UBÓSTWA dziecka będzie brak Iphona i Ferrari.

Bo przecież każdemu się to należy powinien to mieć zamiast na to ... ZAPRACOWAĆ i ZASŁUŻYĆ.

ubostwo.png


PS. Będę kontynuował cykl pomocy społecznej, gdyż moja "wrażliwość społeczna" nie może pozostać obojętną wobec sposobów liczenia i definicji minimum egzystencji czy poziomu minimum socjalnego, które to terminy są zupełnie nie rozumiane przez tych którzy wymachują nimi jak kijem. Ale pamiętajcie KIJ MA DWA KOŃCE.

Edit:

NEWS Z OSTATNIEJ CHWILI:
Minister Bieńkowska chce w nowej perspektywie finansowej 2014-2020 stworzyć osobny PROGRAM do walki w ubóstwem.
"Dostawaliśmy sygnały z Brukseli, że Komisja Europejska życzyłaby sobie oddzielnego programu. Czy taki program powstanie, czy nie - to na razie wielki znak zapytania" - powiedziała w rozmowie z PAP szefowa resortu rozwoju regionalnego.
Jak widzicie czyż nie zasadne było podniesienie wskaźnika ubóstwa(stworzyć problem), by następnie radośnie z nim walczyć?
Pani minister w ramach programu IPhon dla każdego dziecka?!

Data:
Kategoria: Polska

Mariusz Gierej

Mariusz Gierej - https://www.mpolska24.pl/blog/mariuszgierej

Dziennikarz, publicysta ...
"Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły." Nicolás Gómez Dávila.

Komentarze 9 skomentuj »
Ada To Nie Wypada 11 lat 5 miesięcy temu
+1

oczywiście cenna retoryka, ale nie chce Pan chyba dowodzić, iż nędzy w naszym kraju nie ma. Nie mówię o biedzie, nie wszyscy mają być bogaci, to oczywiste. Mówię o nędzy materialnej, poganiającej nędzę duchową, tworzącą nędzę umysłowa, itd. Rozwiąznaiem nie jest dawanie pieniądza, akurat przed chwilą wrzuciłam u mnie na FB przemyślenia z tej materii. Socjalizm jest tak samo kolektywistyczny i totalitarny jak niepohamowany kapitalizm (korporacjonizm). Brakuje mi w Pańskim materiale poruszenia tej drugiej własnie strony medalu. Postęp cywilizacyjny nie jets realny, jeśli mediana stoi w miejscu, bo badaną społecznością jest CALOSC polulacji, również ta nędzarska, stojąca w miejscu lub wręcz w regresie. Pozdrowienia

Cytuję z artykułu: "...a naprawdę potrzebujący ... dalej są potrzebujący." I trafiła Pani w sedno problemu. Tylko nie nazywajmy tego co mamy kapitalizmem, to jest oligarchizm. Zamykanie zawodów, branż blokowanie szans rozwojowych młodych ludzi, przez sitwy, które z kapitalizmem nie mają nic wspólnego. To jest problem ale to nie jest kapitalizm, bo jest to możliwe w sytuacji kiedy aparat nacisku w postać państwa i jego przedstawicieli czyli polityków ulega i wprowadza takie prawo.
To nie było celem artykułu by określać skąd się bierze ubóstwo. Pokazuję tylko, że to stało się kolejną pałką polityczną zakłamaną na dodatek co do faktów i danych jak wiele innych rzeczy. A to że wyszło mi z wycieczką w stronę lewicy to po prostu wynika mi, że w Sejmie nie mamy partii prawicowej gospodarczo :)

Ada To Nie Wypada 11 lat 5 miesięcy temu
+3

ja nazywam obecny ustrój kolektywizmem, korporacjonizmem, bynajmniej nie kapitalizmem. Nie ma już snu amerykańskiego, nie ma szansy na godziwe życie dla kazdego, nie ma wolnego i efektywnego rynku, zdrowej demokracji i postepu cywilizacyjnego. Zgadzam się Panie Mariuszu, nie ma prawicowych, ani po prostu PRAWYCH partii, ale i system wyborczy jest o kant - porządny cżłowiek prędzej czy później ucieka od polityki.Co też nie rozwiąże problemu, dopóki jestesmy w ryzach globanej wioski, karmiącej nas sztucznymi problemami badań Unicefu

Krzysztof Mikucki 11 lat 5 miesięcy temu
+1

a teraz to przyłożyć np. do 70 zl zapomogi na dziecko w Polsce :) i jak panie premierze żyć na internet nie styka a gdzie reszta punktów z listy?

A jakim to cennym wsparciem wyniki tych badań i ich metodologia mogą być dla Sądów Rodzinnych orzekających o utracie praw rodzicielskich...

Minister Bieńkowska chce w nowej perspektywie finansowej 2014-2020 stworzyć osobny PROGRAM do walki w ubóstwem. http://www.pb.pl/2892094,48647,bienkowska-moze-byc-osobny-program-unijny-dot-walki-z-ubostwem
"Dostawaliśmy sygnały z Brukseli, że Komisja Europejska życzyłaby sobie oddzielnego programu. Czy taki program powstanie, czy nie - to na razie wielki znak zapytania" - powiedziała w rozmowie z PAP szefowa resortu rozwoju regionalnego.
Jak widzicie czyż nie zasadne było podniesienie wskaźnika ubóstwa(stworzyć problem), by następnie radośnie z nim walczyć? Pani minister w ramach programu IPhon dla każdego dziecka?!

Rafał Krupiński 11 lat 5 miesięcy temu
+1

nie bardzo rozumiem sformułowanie "życzyłaby sobie" w kontekście urzędu jakim jest KE...

cztery czy pięc rzeczy to może i na definicję ubóstwa za dużo , ale na dwie rzeczy każdego rodzica powinno być stać takie minimum .

wystarczy, że 2 nie spełniasz i żyją w ubóstwie

Musisz być zalogowany, aby publikować komentarze.
Dziękujemy za wizytę.

Cieszymy się, że odwiedziłeś naszą stronę. Polub nas na Facebooku lub obserwuj na Twitterze.